Między niewykazaniem 5000tys przez Ganitę, a nieprawnym (być może) pobraniem przez Kiecę 102000 zł wynagrodzenia, jest taka drobna różnica. W tym pierwszym przypadku jest to uchybienie formalne ( z punktu widzenia treści oświadczenia majątkowego), które nie pociągnęło za sobą żadnych strat finanowych miasta. (No może za wyjątkiem godzin poświęconych przez kilku urzędników UM żeby coś na Ganitę znaleźć.) W przypadku naszych włodarzy o te kwoty powyżej uszczuplone zostały (być może nieprawnie) fundusze MZK i MZWiK.
Napisany przez ~do ber, 18.01.2012 14:42
Najnowsze komentarze