Nic o lokalach, znam parę która chyba 3 lata planowała ślub, wesele, generalnie wszystko. Rok przed ślubem mieli chyba wszystko dopięte na ostatni guzik i tylko była panika pani młodej jak przyozdobić klamki w samochodzie. Nadszedł dzień ślubu... Wszystko co mogło się spierdoliło. Na szczęście ślub doszedł do skutku ale samo wesele państwo młodzi na pewno będą chcieli zapomnieć na zawsze. Wszystko mieli zaplanowane a nic nie zagrało jak chcieli. Nie przesadzajmy z wieloletnim planowaniem. Teraz są specjalistyczne firmy które zajmują się kompleksową organizacją wesel, od a do z, a poza tym samemu można sobie wszystko zorganizować we własnym zakresie i to w kilka miesięcy, a nie trzy lata. Znam też parę która planowała wszystko z takim zacięciem (głównie pani młoda ze swoją matką), że pan młody powiedział "to ja dziękuję" i poszukał sobie innej. Na pare miesięcy przed dokładnie zaplanowanym weselem.
Napisany przez ~trochę widziałem, 11.01.2012 23:16
Najnowsze komentarze