śląsk potrzebuje przede wszystkim silnej metropolii, która konkurowałaby z Krakowem i Wrocławiem. Prezydenci miast musza sobie odpuścić i stworzyć jedno silne miasto od Gliwic po Sosnowiec. A wszelkie te nacjonalizmy temu przeszkadzają. Na śląskiej roladzie i języku gospoadarki się nie zbuduje. Przez te nacjonalizmy Warszawka nie chce dawać na Śląsk pieniędzy bo boi się autonomii. Więc tą autonomią tylko Śląsk psujecie. Warszawka pozwoli w końcu na autonomię - zobaczycie. Ale wasze szczęście będzie trwało właśnie 5 minut, bo w 6 minucie już okaże się, że na Śląsku nie ma kto pracować, bo wszyscy młodzi powyjeżdżali. Że na śląsku nie ma już węgla - to będzie warszawce nawet na rękę. Bo nie będzie musiała łożyć na zacofany śląsk. Będziecie mieć wszystko żłto-niebieskie, ale bedzie bida z nędzą. A Ślązak pracy na śląsku nie znajdzie, bo jej nie będzie, a w Polsce nie znajdzie bo ani po polsku nie będzie umiał mówić dobrze, ani go w Polsce nie będą chcieć. Taka jest prawda. Autonomiczny region to będzie skansen ze śląską roladą itd. Skinhed się na perwno ucieszy bo będzie miał swoje pięć minut i będzie mógł przemaszerować sobie z flagą. Ale ludzie myślący - tak Polacy jak i Ślązacy szybko się zorientują i wyjadą ze Śląska, co już się dzieje, bo bogatsi wyjeżdżają. Ciekawe skąd weźmiecie wpływy z podatków. Przyjedzie na Śląsk Tajwan i China - wtedy będziecie wspominać dobre czasy jak było za Polaka, bo Azjaci zupełnie was nie zrozumieją. W tej bidzie z nędzą będziecie jak oni zajadać się zabitym psem. Choć do Azjatów nic nie mam, po prostu inna kultura. Ale nie myślcie że będą sobie robić modro kapusta.
Napisany przez ~lesba, 05.01.2012 20:54
Najnowsze komentarze