W tym problem, że w zeszłym roku szkoły do likwidacji wytypowane zostały wg. klucza który pozwalał uzyskać odpowiednie lokale, na odpowiednie cele dla odpowiednich ludzi. Jest na to sporo dowodów i poszlak. Działo się to pod przykrywką reformy systemu oświatowego, troska o losy uczniów była pozorna, a ewentualne zyski dla miasta miały być ( o ile w ogóle mały być) tylko przy okazji. Gdyby ewentualne likwidacje były wcześniej konsultowane i poparte jawną, a nie ukrytą analizą, była szansa na powodzenie. Władza straciła jednak tak bardzo zaufanie mieszkańców że szanse na prawdziwą reformę są nikłe. Zresztą Prezydent chyba zdaje sobie z tego sprawę bo zapowiedział ( o ile można mu wierzyć - mamy złe doświadczenia) że w tej kadencji szkół likwidować nie będzie.
Napisany przez ~do mhl999, 03.01.2012 21:40
Najnowsze komentarze