powtórzę to, co już kiedyś ktoś tutaj napisał: jakie jest śląskie słownictwo techniczne, związane z górnictwem i przemysłem? Jest to słownictwo niemieckie, innego nie ma. Tak jak rozwijał się przemysł na Górnym Śląsku, tak też język śląski wchłaniał wyrazy niemieckie jak m.in. szraubyncjer, szraubsztok, szizdrat, fojstlik, waserwoga, azyjnzyga, rolwoga, kalfas, halanger, sztajfa, bergomn, hajer - większość z nich do dzisiaj jest używana na kopalniach. Każdy wie, że młodzi górnicy muszą się tego uczyć. To Polska spolszczyła język śląski uznając germanizmy . Jak chcesz być taka poprawna(y), to sama wywal z języka polskiego takie wyrazy jak ajerkoniak, szlafrok czy burmistrz, Bo są to germanizmy, górnwsyzsyc górnicy na
Napisany przez ~Głos ze Śląska, 30.12.2011 14:41
Najnowsze komentarze