15 grudnia w sortowni odpadów znaleziono zwłoki noworodka-matki szuka policja. No tak, dziecko w tym przypadku nie żyje. Ludzie na forach w tamtym przypadku pisali o oddaniu dziecka (bez konsekwencji) pod "Okno Życia" czy pozostawienia w szpitalu.. Racja. A tutaj? Matka dobrowolnie oddaje żywe dziecko w ręce zakonnic-matki szuka policja. Po co? Tylko dlatego, że kobieta rodząca w domu "może być teraz narażona na poważne komplikacje zdrowotne"? Może, ale nie musi. Policja ma ją odnaleźć i za rączkę do szpitala zaprowadzić? Babka miała 30-40 lat! Jak widać: czy wyrzucisz martwe dziecko czy oddasz żywe do zakonnic I TAK CIĘ ZNAJDĄ! I JESZCZE O TYM W NOWINACH NAPISZĄ:)
Napisany przez ~oleńka., 30.12.2011 11:26
Najnowsze komentarze