mojego kota też nie było kilka tygodni, ale wrócił. Też chudy strasznie, jakby sie w nim obudziła jakaś dzika natura. Teraz wygrzewa się na podłodze z ogrzewaniem podłogowym, uwielbia to. :) Kocham kotki i w ogóle zwierzęta, rozumiem ludzi, którzy sie o nie martwią. To prawdziwi przyjaciele , nie oszukają, nie zdradzą. Nie ma racji ten kto pisze, że o ludziach zagionych nie ma takich informacji. Są i przecież wszystkie służby są zaangażowane. W znalezieniu kotka możemy pomóc tylko sobie sami wzajemnie. Pozdrawiam :)
Napisany przez ~Oczko, 28.12.2011 18:11
Najnowsze komentarze