Czy tak swobodne rzucanie inwektywami na publicznym, ale tylko pozornie anonimowym, forum nie może skłaniać do przypuszczeń, że autorzy wpisów, w codziennych relacjach międzyludzkich, równie swobodnie używają agresji? Trudno jest oceniać Wasze motywacje, ale Wasze pobudki zbyt wysoko nigdy chyba "nie latały". Zresztą to mało istotne, dlaczego to robicie. Przerażają bardziej ewentualne skutki pochwycenia całości życia publicznego przez ludzi takiego autoramentu. Faktem jest, że "niemy świadek łez" nigdy nie był pracownikiem, i nigdy nie zabiegał o żadne stanowisko, w którejkolwiek z wodzisławskich instytucji. Tym samym ani jego pracowitość, ani lenistwo i niekompetencja nie mogły być kwestią oceny wpisującego się tu towarzystwa wzajemnej adoracji (czytaj Oburzeni Plus-macherzy). Ba, poczytuje on sobie za niezmierne szczęście, że nie miał okazji Was poznać osobiście. Żywi też głęboką nadzieję, że stan ten potrwa do jego zejścia. Co do zastrzeżeń "dooo" pragnie on zwrócić Twoją uwagę, że wystarczy kilka osób i kilkanaście różnych IP, żeby posterować amplitudą ocen na takim forum, jak to. Ten sposób uprawiania PR jest przecież nagminny na wielu portalach i używany jest w sprawach naprawdę społecznie istotnych. Na koniec cytat z tęższej głowy, jakże adekwatny do dusznej atmosfery, w której przyszło Wam oddychać: „Kiedy podli triumfują, parodiują oni społeczeństwo: mają swój rząd, swoje prawa, swoje trybunały, a nawet swoją religię i swojego boga. Nadają oni prawa nieładowi, ażeby go utrwalić – oto jak głęboka i naturalna jest idea porządku”.
Napisany przez ~niemy świadek łez, 27.12.2011 20:46
Najnowsze komentarze