faktycznie szkoda Pani dyrektor,kiedy została dyrektorem to nie było zadnego ale...przecież pracowala w MOPS jako pracownik socjalny i była namaszczona na to stanowisko przez byłą dyrektorkę,pewnie chodziło o to żeby wszystko zostalo po staremu,a było tak...mało pracy za to wysokie wynagrodzenie,więc kiedy nowa Pani dyrektor zaczęła wymagać rzetelnej pracy to pracownicy zbuntowali się,na dodatek założyli związki zawodowe bo...taka krzywda !!! trzeba pracować,i tego wymaga od nich była koleżanka.Pani Danuta była w MOPS sekretarką,awansowała na stanowisko zastepcy dyrektora / wykształcenie to uniwersytet na wilchwach/,najwidoczniej nie była lojalna wobec Pani dyrektor pewnie ze strachu o swój stołek. Władze miasta popełniły błąd,należało wybrac dyrektora z zewnątrz, zastepcę również, a tak ugotowały się we własnym sosie.Ktokolwiek zostanie dyrektorem MOPS to szczerze mu współczuję.
Napisany przez ~scenariusz, 09.12.2011 22:01
Najnowsze komentarze