Mysle ze problem lezy w tym, ze ekologia nie ma w Polsce wysokich notowan. Przecietny Polak ma ekologie w d... a smieci spala albo wywozi do lasu. I sie jeszcze z tego cieszy, ze uniknal oplat za odbior plastykow. Ciekawe czy czytelnicy wiedza ile ton na rok segreguje przecietny Niemiec a ile przecietny Polak. Ta roznica wylatuje u nas kominem. Bo u nas spora czesc spoleczenstwa jest "odporna" na wiedze, nie wierzy tam w jakies "ocieplenia" "smogi" i inne wymysly ekoterrorystow.
Napisany przez ~Tworkowik, 27.11.2011 22:43
Najnowsze komentarze