Dlaczego siostra poszkodowanej nie ma pretensji do lekarza z Rydułtowskiego szpitala który wypisał siostrę do domu, skoro była taka słaba w dniu wypisu powinni chyba zostawić ją jeszcze w szpitalu na obserwację. Ludzie opamiętajcie się pierwszą osobą do której dzwoni się w przypadkach nie zagrażających życiu jest lekarz POZ, czyli inaczej lekarz pierwszego kontaktu, i to on zdecyduje czy jest potrzeba hospitalizacji czy leczenia w poradni. Jeśli będzie się posyłać karetki do takich pierdół to wtedy może stać się tragedia ponieważ nie będzie jej kiedy będzie naprawdę potrzebna, np; wypadek, nagłe zatrzymanie krążenia itp. Jeśli kiedyś zadzwonicie po karetkę to nie zdziwcie się jak wam dyspozytor odpowie że karetka nie przyjedzie wcześniej jak za pół godziny ponieważ pojechała właśnie do pani która źle się czuje i jest pretensjonalną osobą jak ta opisana w artykule powyżej. A wy właśnie wzywaliście karetkę do ojca z NZK. Do kogo będziecie mieli wtedy pretensje? do dyspozytora czy do pani której nie chciało się zadzwonić do swojego lekarza rodzinnego. A może do siebie? bo co poniektórzy twierdzą że karetka powinna pojechać do wszystkiego. A swoją droga ażeby poprawić funkcjonowanie waszych lekarzy z Podstawowej Opieki Zdrowotnej, proponuję sprawdzić czy jest lekarz w poradni w godz 8-18, jeśli go tam nie ma proszę dzwońcie, piszcie do NFZ skargi. Lekarze POZ dostają naprawdę niemałe pieniądze za sprawowanie opieki nad wami, a prawda jest taka że w poradni siedzą chyba tylko jak akurat nie mają nic innego do roboty. Dla ułatwienia podaję kontakt do NFZ: Biuro Działu Skarg i Wniosków Śląskiego OW NFZ ul. gen. Jankego 15a, 40-615 Katowice tel. 32/ 735 05 13, 735 05 45 można również napisać poprzez stronę internetową: http://www.nfz-katowice.pl/index.php?k0=04_napisz_do_nas
Napisany przez ~BBB, 27.11.2011 13:25
Najnowsze komentarze