W czasie takiego regresu nie można zwiększać obciążeń podatkowych i kosztów pracy, bo to tylko pogarsza stuację. Gospodarkę trzeba pobudzać a nie ją tłumić. Większe obciążenia obywateli, to mniejsze ich wydatki konsumpcyjne. To z kolei powoduje ograniczanie produkcji bo popyt maleje. Pracodawcy zwalniają pracowników, (jak widać na ponizszym przykładzie) lub likwidują działalność gosp. (są to często zmiany nieodwracalne, bo łatwiej firmę zlikwidować, niz ją uruchomić) rośnie bezrobocie, popyt maleje jeszcze bardziej i.t.d. Wszystko wtedy zmierza tylko w jednym kierunku - głębokiego kryzysu. Wodzisław jest już blisko. Polska też tam idzie.
Napisany przez ~Takie sobie luźne myśli, 24.11.2011 14:05
Najnowsze komentarze