zastanawia mnie fakt czemu leśniczy twierdzi że osoby które zwracają uwagę żę myśliwi podchodzą za blisko zabudowań i strzelają to kłusownicy? odwaraca kota ogonem. powinny to sprawdzić służby leśne ale jak wiemy oni i myśliwi to jedna rodzina wiec... co tu dużo mówić niedouczeni mieszkańcy paplają głupoty i tyle... Jak w urzędzie się poczułem czytając tej wypowiedzi.
Napisany przez ~wodz, 20.11.2011 23:08
Najnowsze komentarze