"..nic się nie stało, lekko płot przestawiony..." masz pojęcie ŚWIADEK co ty piszesz w ogóle? wystarczylo by zeby ktos tam szedl pieszo(90% ze jest zabity), jechal rowerem( skutki te same) lub nawet jechal autem od góry( biorac pod uwage ze potencalni zabojcy-bo tak sie powinno nazywac tych co prowadza bez wyobrazni, uderzyli by prosto w jego lewy bok,skutki rowniez byly by tragiczne) wiec nie wydaje mi sie ze tych trzech wyluzowanych gosci nic takiego nie zrobilo, mieli jedynie szczescie ze nikogo innego tam nie bylo.pozniej byl by płacz i tlumaczenie ze ,,ja naprawde nie chcialem"! podejrzewam ze uczestnicy tego wypadku przeczytaja ten wpis i rowniez nazwa mnie ''psem ogrodnika''( cokolwiek to ma wspolnego z tym wszystkim), ale zdarza mi sie bywac przy takich sytuacjach, wiec wiem co pisze!
Napisany przez ~użyj wyobraźni!, 09.11.2011 22:24
Najnowsze komentarze