Każdy zawód ma swoją specyfikę i śmieszą mnie komentarze osób, które z racji tego, że chodziły do szkoły wypowiadają się na temat pracy i płacy pracowników oświaty. Nauczyciel pracuje nie tylko na lekcjach, tak jak pozostali zatrudnieni ma 40 godzin pracy tygodniowo w tym 18 tzw. dydaktycznych. Zastanawiam się czy wszyscy pracownicy faktycznie pracują na pełnych obrotach przez 40 godzin w tygodniu? A może nauczycieli powinno zatrudniać się, tak jak lekarzy, na 2 czy 3 etatach i wtedy faktycznie mieliby 40 godzin dydaktycznych, a dzieci i młodzież czekałaby na spóźnionych pedagogów? I jeszcze słów parę na temat naszych władz, które zadłużyły miasto, a teraz nie wiedzą, skąd wziąć pieniądze. Najwyższe diety w powiecie i zaufanie społeczne do czegoś zobowiązują. Szukanie oszczędności owszem, ale też własna inicjatywa w ich zdobywaniu! Bo zamknąć dwie czy trzy szkoły i sprzedać budynki to nie najlepszy sposób na pozyskiwanie środków.
Napisany przez ~hhgg, 03.11.2011 15:24
Najnowsze komentarze