biedny skarbnik,dwoi sie i troi by poskładać budżet miasta, a prezydent ...optymista,pilnujemy kazdej wydanej złotówki jak nigdy przedtem,dzięki czemu możemy spac spokojnie.No coż, nie podzielam optymizmu prezydenta Kiecy,szkoda,że prezydent dopiero teraz zaczął pilnować każdej wydawanej złotówki,gdyby to robił od początku swojej prezydentury nie byłoby takiego zadłużenia miasta ,długi kosztują , z roku na rok odsetki bedą rosły, ale wg Kiecy sytuacja jest stabilna i żadna zapaść nam nie grozi. A ja sie pytam to po co te konsultacje budżetowe na wniosek Kiecy skoro jest tak dobrze?,no cóż,po raz kolejny nie wiadomo co powiedzieć ...jaka to prawda?
Napisany przez ~wyborca, 25.10.2011 17:25
Najnowsze komentarze