Moi drodzy filozofowie. gdyście wiedzieli ile pieniędzy publicznych. czyli i Waszych marnuje dyrekcja SKM . a oszczędności szuka w płacach, mówilibyście innym językiem bez jadu do roboli. Nikt nie ma pretensji do kontroli bo to jest święte prawo przełożonych, ale kontrole przeprowadza się na zasadach cywilizowanych, a nie na łapu-capu byle kogoś złapać i nie licząc się z tym ile ta kontrola kosztuje. Myślicie że PiP jest na usługach Związków i za darmo kara P. Dyrektora, bo go nie lubi? Każdy dyrektor musi umieć współpracować z podwładnymi i znać swoje ograniczenia , a nie udawać Alfę i Omegę i robić wszystko metodą prób i błędów , bo my za to płacimy. Zastanówcie się nad tym kto wydaje polecenia , że niektóre roboty poprawia się po dwa-trzy razy , pracownik sobie zmienia polecenia ?, czy wydaje mu je przełożony?. W SKM nawet kierownicy nie mają już prawa podejmowania niektórych decyzji bo dyrektor narzuca swoje zdanie, Wy na mieście nie widzicie ludzi którzy wydają bzdurne polecenia, tylko tych w pomarańczowych kamizelkach co robią to co im się zleca , Na koniec prośba ZASTANÓWCIE SIĘ NAD TYM CO PISZECIE< BO KRZYWDZICIE LUDZI< ZBADAJCIE TEMAT WTEDY OSĄDZAJCIE!
Napisany przez ~telesfor, 23.10.2011 13:15
Najnowsze komentarze