Na spacerze bawiłam się rewelacyjnie :)) i nie poczułam się ustawiana przez Waldka (no może poza momentem gdy zdecydował, że mam ochotę na mrożoną kawę :P). Wręcz przeciwnie - wszystko było przeprowadzone na luzie... nawet trasa spaceru była elastyczna i ulegała modyfikacjom na bieżąco. "Jak widzę po zdjęciach... " - następnym razem zachęcam do pojawienia się osobiście na photowalk'u - wtedy ocena będzie choć trochę obiektywna! ;) Pozdrawiam radośnie bardzo smutnego człowieka ~yxxy ;)
Napisany przez ~Dorota Ankudowicz, 04.10.2011 09:56
Najnowsze komentarze