Mam wątpliwości co do tego, że posłowie w komisjach pracują. Może tylko dyskutują, piją kawę i jedzą paluszki (tak to wygląda w relacjach telewiz...) Jeśli uważasz że to idealne miejsce pracy dla Krząkały - takie siedzenie, pierdzenie i wcinanie tego co na stole to możliwe, że masz rację i Krząkała do tej roli naprawdę się nadaje. Tylko, że cisną mi się za każdym razem niecenzuralne słowa jak widzę te ich paluszkowe dyskusje. Mam pytanie do ciebie. Co wynika z pracy takiego Krząkały czy innego posła w komisji ds. Unii Europejskiej dla zwykłego śmiertelnika? Dla mnie o wiele ważniejsze byłoby aby do lekarza specjalisty nie czekało się 8 miesięcy, żeby budowano więcej nowych dróg, żeby emeryci mogli ze swoich emerytur godnie żyć, a rodzice nie bali się spóźnić po swoje dziecko 10 minut do przedszkola bo zapłacą karę. Problem w tym, że mało który poseł chce się naprawdę realnymi sprawami zajmować. Czy w ogóle warto iść na te wybory?!
Napisany przez ~Sergy do ftj, 20.09.2011 21:50
Najnowsze komentarze