właśnie - pani kierownik z Kępna to była prawdziwa kierowniczka, a ta co po niej nastała to nic sobą nie reprezentowała. Panią prezes spotkało to na co zasłużyła. A co do pani Małgosi K - ona jaszcze niedawno nie umiała zrobić prosto dziurek dziurkaczem w dokumentach, a to że jedyne co potrafi to powiedzieć "dziękuję" po jakiejś kontroli to nic nie znaczy - jakie ona ma wiadomości o mleczarstwie?
Napisany przez ~Zadowolona, 12.09.2011 20:42
Najnowsze komentarze