Skupiacie sie tu na kwestii kosztów utrzymania placówek oświatowych. Większość zapomina jednak o tym , że te koszty wynikają głównie z polityki rządu zrzucającego na barki samorządów konieczność pokrywania rosnących wydatków związanych z okresowymi podwyżkami dla nauczycieli i przyznawaniem im przywilejów (urlopy "zdrowotne"). Dodatkowym problemem jest to że Wodzisław nie posiada znaczących źródeł przychodów (kopalnie, inwestorzy). Jasne że szkół w mieście mogłoby być mniej i reforma jest konieczna. Szemrane, ukrywane przygotowanie "reformy" oświaty (w dodatku uzupełnione prawdopodobnie chęcią załatwienia przy okazji czyichś prywatnych interesów) spowodowało, że i Kieca i cała ta idea przestały być wiarygodne. Prezydenta zgubiła chyba zbytnia pewność siebie. Myśle, że gdyby otoczył sie innymi ludźmi i spróbował przeprowadzić te zmiany przy otwartej kurtynie miał szanse to zrobić.Moim zdaniem głównym zarzutem wobec niego powinno być wprowadzenie w błąd wyborców i sposób przygotowania "reformy oświaty", a nie chęć jej przeprowadzenia,
Napisany przez ~O pieniądzach w oświacie, 10.09.2011 09:54
Najnowsze komentarze