...a jeszcze zapomniałam dodać, za jakie śmieszne pieniądze tyram - po ośmiu latach ciężkiej państwowej służby - 3200 na rękę - przecież to jest śmiech na sali. W dodatku nie mogę wziąć urlopu kiedy ja chcę, tylko w lipcu i sierpniu, kiedy jest ciepło jak cholera. W zimie, też niby miesiąc wolnego, ale znowu za zimno. I jeszcze ci wypominają wszyscy te 100 dni wolnego w roku...
Napisany przez ~czuła Celina - ZPT, 07.09.2011 01:50
Najnowsze komentarze