Panie Kieca czy jeśli zebranoby jakąś ogromną liczbę podpisów, poda się pan do dymisji? Dzięki temu nie naraziłby pan budżetu miasta na spory wydatek związany z referendum, uchronił wizerunek Wodzisławia przed negatywnymi skojarzeniami, a pana honor zostałby uratowany. Abdykacja byłaby bardziej rozsądna niż obalenie w referendum i bycie negatywnym numerem jeden wszystkich wiadomości w Polsce, niestety będzie to także narażało na szwank dobre imię Wodzisławia. A taka cicha dymisja przysporzy panu sympatii po obu stronach sceny politycznej w Wodzisławiu no a w 2015 ludzie może zapomną pana różne wpadki i nieudane rządzenie (tak jak kiedyś Buzkowi) i wybiorą pana do sejmu? Idzie pan na taki układ?
Napisany przez ~ja tylko pytam, 06.09.2011 23:10
Najnowsze komentarze