W jakiej Polsce chcemy żyć (..........................................).Cóż bowiem słyszeliśmy od premiera Jarosława Kaczyńskiego? Słyszeliśmy: "nasi przeciwnicy to strasznie mali ludzie, marni pod każdym względem", słyszeliśmy: "stanęła tutaj do walki w zwartym ordynku łże-elita III Rzeczypospolitej", słyszeliśmy, że "państwo polskie było do tej pory jakimś gigantycznym skandalem, było takim, powiedzmy sobie, postkolonialnym, miękkim tworem". Słyszeliśmy, że przeciwnicy premiera to "krętacze, którzy chytrze zmieniają znaczenie słów"; że "są chamscy i prezentują swoistą antykulturę"; że "są zaciekłymi wrogami wolności"; "że mają kompleks antypaństwowy"; że "drwią sobie z naszego narodu, kpią z jego tradycji, drwią z tego, co jest w nim tak naprawdę najlepsze".Stoją tam gdzie kiedyś stało ZOMO ,że Śląsk to zakamuflowana opcja Niemiecka . Po przegranej sprawie sadowej ,to znowu sądy w Polsce są nie takie jakby sobie tego życzył PiS.(......................................................................). Prezes Kaczyński wie, że to nieprawda, i tę nieprawdę świadomie sączy do uszu swoich zwolenników. Chce ich sobie pozyskać nieprawdą, gdyż najwyraźniej nie wierzy, że można do nich trafić uczciwą argumentacją. I to jest istota wyboru, przed którym stajemy dzisiaj. W jakiej Polsce chcemy żyć? W Polsce kalumnii, prowokacji i pogardy dla człowieka, w Polsce PiS, czy też w Polsce wspólnej, gdzie dla wszystkich jest miejsce, gdzie - mówiąc słowami poety - prawo zawsze prawo znaczy, a sprawiedliwość - sprawiedliwość?(*********************************). Na to pytanie odpowiemy sobie sami już za niedługo przy urnach wyborczych .
Napisany przez ~Katolik nie fanatyk., 25.08.2011 09:27
Najnowsze komentarze