mieszkałem pare lat w Niemczech...i zobaczyłem naprawdę jak Ci polscy Niemcy tam zyją : boją się w sklepie mówić po polsku bo wstyd, wykonują najgorsze fizyczne prace, generalnie nie przyznają się do polskości bo wtsyd, sam mam w rodzinie sporo rodziny u NIemca, i taka jest prawda że jak przyjezdzają do Polski to najpierw idą do fryzjera, potem odstawiają samochód do warsztatu, idą na targ kupić sobie polska kiełbase i ogórki, potem obowiązkowo Lidl w którym rozmawiają po niemiecku jakkby polskiego zapomnieli itd, generalnie jak to widzę to nie wiem czy się smiać z tego czy płakać, zal mi tych polskich niemców którzy są traktowani jako kategoria 3 sortu ale jak przyjezdzają do Polski zgrywają wielkich niemców...zal! Ostatnio moja ciotka która pluła na Polske wysłała do Polski najstarszą córke zeby sobie wyremontowała samochód w Polsce bo kilkaset euro zaoszczedzi - co za obłuda! oni sami nie wiedzą kim są polakami, niemcami czy slązakami...a na sam koniec powiem że od paru lat mieszkam w Raciborzu i kazdy dzięń w Polsce jest cudowny...nie trzeba udawać kogoś kim się nie jest, a co do mojej rodzinki to zal mi ich że się wsydzą mówić po polsku u Niemca bo niewypada...ja już nie muszę tego znosić na szczescie - wiem jak jest prawda o polskich niemcach...do tej pory znam takich którzy na 2 tygodnie wypozyczają lepszy samochód zeby się w polsce pokazać, a po przyjeszdzie wsiadają do swich 10 letnich Audi...wole zyć skromniej ale normalnie w Polsce i nie muszę udawać że jestem Niemcem...a co do tablic to uwazam że to nonsensowny pomysł...ponizej czytałem że się zaczyna od tablic potem bedą aneksy itd...nie tak dawno zakońvzyła się 2 wojna swiatowa, czy Niemcy o tym zapomnieli?
Napisany przez ~Podpisz się..., 28.07.2011 13:12
Najnowsze komentarze