Ktoś tu zarzuca mi ściemę, i twierdzi, że przy jednym podwórku nie ma 16 wspólnot. Nie jestem osobą pokrętną, wiec proszę oto przykład - podwórko miedzy ulicami; Bankowa, Długa, Solna, Browarna. Tak się składa, że jedna klatka to jedna i w dodatku inna Wspólnota. Przy przy tym podwórku oprócz wspólnot jest jeden budynek osoby prywatnej oraz 2 budynki należące do gminy ( nie do wspólnoty) a administrowane przez MZB, w tym jeden budynek mieszkań socjalnych. Widzę, że prezydent nie tylko szantażuje wspólnoty ale jeszcze skłóca mieszkańców miasta, komentarze internautów są dosyć wymownym tego przykładem. Wydaje mi się, że aby dyskutować nad czymś to trzeba znać problem i chociaż mieć małą wiedzę odnośnie zarządzaniem wspólnotami. Niedopuszczalne jest to, że prezydent decyduje czy wspólnota ma mieć podwórko czy nie, o tym decydują właściciele mieszkań w danej Wspólnocie. Stosowną uchwałą i większością głosów właściciele wyrażaj chęć kupna podwórka. Nie mam ochoty łożyć na coś z czego nie będę korzystać, z podwórka nie korzystam, a za korzystanie ze śmietników Wspólnoty płacą czynsz do MZB. Wejście do mojej klatki jest bezpośrednio z chodnika, nie muszę więc chodzić po podwórkach. Prezydent albo nie ma wiedzy, albo celowo wprowadza mieszkańców w błąd swoimi wypowiedziami odnośnie podwórek przy Wspólnotach i w ten sposób napuszcza mieszkańców przeciwko sobie.
Napisany przez ~Iza, 15.06.2011 15:22
Najnowsze komentarze