ciekawe, że Blanik trenował w takich zasyfionych salach, on miał wszystko, dla niego było zawsze wszystko najlepsze. Co on za pierdoły opowiada, to świadczy o jego charakterze. Inni nasi medaliści mieszkają jeszcze w mniejszych miejscowościach i takich rzeczy nie opowiadają o swoich rodzinnych stronach. Wstyd dla tego sportowca. Zawsze się pamięta o swoich korzeniach, a nie sra do swojego gniazda.
Napisany przez ~owca., 12.06.2011 09:24
Najnowsze komentarze