Wydaje mi sie, że to jednak nie tory przy łężczoku bo tam od marca wymieniają podkłady. A poza tym to nic. Na innych odcinkach trasy rybnik-chałupki (przez racibórz, druga linia przez Wodzisław zresztą też) oraz na trasie Kędzierzyn-Chałupki są miejsa gdzie cała szyna nie jest przytwierdzona do podkładów i gdyby nie była przykręcona do kolejnej szyny, już dawno by stamtąd wypadła. Ale tak czy inaczej, PLK o tym wie o czym świadczą miejscowe ograniczenia prędkości do 20km/h (pomarańczowe znaki przy torach). Więc niema się o co martwić.
Napisany przez ~Max, 06.05.2011 11:37
Najnowsze komentarze