Hihihi o mało się nie popłakałam ze śmiechu jak przeczytałam ten artykuł. Byłam z mężem jakieś 1-2 min po wypadku, pierwszej pomocy udzieliło małżeństwo, które wezwało pogotowie i cały czas rozmawiali z rannym. Przechodzień został uderzony spadającym drzewem a nie przygnieciony nim. Straż przyjechała jak potrącony mężczyzna był już w drodze do szpitala więc nawet nie "próbowali go wydobyć" jak czytamy wyżej, bo on leżał obok powalonego drzewa. Brawo dla naszej policji bo przyjechała godzinę po wypadku - chylę czoła panowie !!! A jakby ktos chciał wiedzieć jaka była przyczyna tego wypadku to ja mogę powiedzieć bez jakiegokolwiek dochodzenia - poprostu nie obcinane i pochylone stare drzewo przy drodze. O obcięcie paru gałązek, by można było przejśc chodnikiem trzeba się prosić zarząd dróg powiatowych,i to jeszcze bez skutku!!!Nastęne nieszczęście tuż,tuż jak reszta nie ściętego drzewa przewróci się na jeżdżące po drodze samochody.
Napisany przez ~Podpisz się..., 05.05.2011 19:33
Najnowsze komentarze