Siedlaczek to kolejny odbiorca sms-ów z gabinetu politycznego Donka. To bardzo zastanawiające, że od 3 dni wszyscy członkowie PO, od parlamentu począwszy na Lewandowskiej i Lenartowicz kończywszy, gadają na temat wypowiedzi Kaczyńskiego sprzed 2 tygodni. Panie Siedlaczek, może pochwali się pan sms-ami na temat katastrofy pod Smoleńskiem i co wam było wolno mówić. Żałosny klakierek z Rud, który bredzi głupoty i to jeszcze z pełnymi ustami, pomiędzy kolejnymi darmowymi wyżerkami i popijawą wśród kół gospodyń wiejskich raciborszczyzny.
Napisany przez ~kudłaty, 16.04.2011 16:41
Najnowsze komentarze