To prawda, że ta pani jest bardzo wymagająca, bo miałam z nią lekcje. Prawdą jest też , że ma jobla na własnym punkcie, poczucie wyższości i dzień dobry koniecznie trzeba jej powiedzieć na stojąco. Trzeba jej mówić Pani profesor, chociaż obok prawdziwego profesora nie może sobie nawet stanąć, bo ma tylko tytuł mgr. Ale muszę również przyznać, że jest znakomitą polonistką i chyba nie mam osoby, która nie zdałaby matury mając z nią lekcje.Co do całego zajścia, ak naprawdę było, najlepiej wiedzą same bohaterki.
Napisany przez ~Absolewntka ekonomika, 10.04.2011 22:04
Najnowsze komentarze