Drogi psycholu - w zasadzie w tym twoim pustosłowiu zainteresowała mnie tylko jedna kwestia - że Rybnik był przed wojną dziurą??? W Rybniku przed wojną działały 4 kina czyli więcej niż teraz w Jastrzębiu, Żorach i Wodzisławiu razem wziętych. I to w zasadzie pokazuje, że mimo upływu kilkudziesięciu lat - nadal pozostajecie głęboką prowincją. Nawet gdyby Jastrzębie liczyło 200 tys. a Wodzisław 150 tys. - to nic by nie zmieniło. Zwykłe wiochy na resorach. I tak jak wtedy dzieliły nas lata świetlne tak dzielą nas nadal. W Rybniku również pobudowano osiedla ale te osiedla nie górują nad miastem, nie mają jakichś aspiracji i nie psują klimatu miasta. A w Żorach czy Wodzisławiu rządzą bloki i to tam wieczorami młodzi się spotykają na schodach. Centra tych miast w ogóle nie żyją!!! To nas różni. A w Jastrzębiu nie ma w ogóle miasta. PRL stwarzając Jastrzębie chciał zrobić drugą Nową Hutę tylko, że dla Śląska aby Jastrzębie było przeciwwagą dla śląskiego i kulturalnego Rybnika. Eksperyment się nie udał bo w Nowej Hucie przynajmniej jest taniej niż w Krakowie i są chętni do mieszkania tam, a w Jastrzębiu jeśli pojawia się jakaś nieliczna jednostka indywidualna to się przenosi po czasie do Rybnika bo atmosfera ryli, chlapanego piwska przy każdym bloku i kopalni oraz ludzi, którzy nie rozumieją co to znaczy iść do teatru, na koncert czy do pubu. A rynek to dla nich targowisko hehehe Jastrzębie tylko w zeszłym roku opuściło 500 osób!!!!!! Czemu z Rybnika nikt nie ucieka???
Napisany przez ~Menda Rybnicka, 10.08.2010 23:11
Najnowsze komentarze