środa, 25 grudnia 2024

imieniny: Anastazji, Piotra, Eugenii

RSS

Dobrze grali i przegrali

27.11.2007 00:00
Pierwszoligowa drużyna MKKS-u rozegrała niezłe spotkanie z zespołem poznańskiej Politechniki. Mimo dobrego meczu, rybniczanie ponieśli porażkę. Łatwo jednak skóry nie sprzedali. Poznaniacy świetnie grali z kontry, ale gospodarze nie byli im dłużni. W pierwszej kwarcie goście prowadzili tylko jednym punktem.

Rybniccy koszykarze gościli na własnym parkiecie drużynę z poznańskiej Politechniki. Rozegrali bardzo dobre spotkanie, na trzy minuty przed końcem przegrywali tylko dwoma punktami.

Grająca w I lidze drużyna MKKS-u rozegrała w sobotę niezłe spotkanie z zespołem poznańskiej Politechniki. Zajmującym po dziesięciu kolejkach czwartą pozycję w tabeli rozgrywek gościom, rybniczanie łatwo skóry nie sprzedali. W pierwszej kwarcie wynik cały czas oscylował w okolicach remisu. Po pięciu minutach goście mieli 10 punktów, z których 8 zdobył McNull. Z kolei dwie „trójki” Wojciecha Kukuczki i 4 punkty Mirosława Frankowskiego to odpowiedź rybniczan na świetną grę w tej fazie Amerykanina z polskim paszportem. Poznaniacy świetnie grali z kontry, ale rybniczanie nie byli im dłużni i wynik pierwszej kwarty to tylko jednopunktowe prowadzenie graczy Politechniki. Wyrównany pojedynek drużyny prowadziły również w drugiej kwarcie, a w piątej minucie po kolejnych punktach Frankowskiego MKKS objęło prowadzenie 29:27. Niestety, do końca kwarty rybniczanie zdobyli tylko jeden punkt, natomiast w drużynie poznańskiej celne trafienia zaliczyli Smorawiński, Wikiera i McNull. Pierwsza połowa skończyła się siedmiopunktowym prowadzeniem gości.

Druga część meczu rozpoczęła się od trzech punktów Mrówczyńskiego. Niestety goście powoli, ale systematycznie powiększali przewagę. Punkty zdobyli Wikiera, Smorawiński, Bogdan i Radwan. Z naszej strony odpowiedzili Kozieł, Ochodek i Frankowski, ale po trzeciej kwarcie goście mieli dziesięciopunktową przewagę. Czwarta kwarta to mozolna praca nad odrabianiem strat drużyny MKKS-u, która niemal skończyła się sukcesem. Trzy minuty przed końcem rybniczanie przegrywali już tylko dwoma punktami. Niestety, poznaniacy w ciągu 10 sekund oddali dwa celne rzuty zza linii 6.25 m i mimo bardzo dużego zaangażowania gospodarzy, prowadzenia nie oddali już do końca meczu.

Andrzej Gajos

  • Numer: 48 (55)
  • Data wydania: 27.11.07