Sobota, 30 listopada 2024

imieniny: Andrzeja, Justyny, Konstantego

RSS

Elektrownia Dziećmorowice miała być gazowa. Czesi pozostali przy węglu, a planują w niej mały atom!

18.04.2023 00:00 sub

Najpóźniej wiosną 2023 r. w elektrowni w czeskich Dziećmorowicach (Elektrarna Detmarovice) tuż przy granicy z Polską i powiatem wodzisławskim, miały zostać wyłączone trzy bloki węglowe o łącznej mocy 600 MW. Właściciel elektrowni, Grupa ČEZ zdecydował w ubiegłym roku jednak, że ze względu na sytuację na rynkach energetycznych, działanie bloków zasilanych węglem zostanie przedłużone. Co ciekawe, Czesi sprawdzają czy w elektrowni będzie można zainstalować małe reaktory modułowe SMR.

Gaz zahamowany przez wojnę

Jeszcze w pierwszej połowie 2021 r. ČEZ twierdził, że zamiast bloków węglowych, zbuduje w Dziećmorowicach jednostki kogeneracyjne, które zapewnią jednocześnie skojarzoną produkcję energii elektrycznej i ciepła z gazu. Na razie plan ten nie wypalił. Jeszcze w kwietniu ubiegłego roku ČEZ informował, że działanie bloków węglowych w Dziećmorowicach zostanie przedłużone. Powodem były rosnące ceny energii. Sytuacja pogorszyła się zwłaszcza po inwazji Rosji na Ukrainę, rozpoczętej 24 lutego. Jak podaje czeski portal Onergetice.cz, w 2021 r. elektrownia w Dziećmorowicach wyprodukowała ponad 1,2 terawatogodzin energii elektrycznej i prawie 780 tys. gigadżuli ciepła.

Wydłużenie czasu działalności bloków węglowych wymusiło na Czechach również przedłużenie wydobycia węgla w Zagłębiu Karwińskim. Jeszcze 6 lat temu, głównym dostawcą węgla dla Dziećmorowic była czeska OKD, która dostarczała wówczas 1,2 mln ton węgla brunatnego wydobywanego właśnie w Zagłębiu Karwińskim. Obecnie, na skutek wygaszania kolejnych kopalni, OKD dostarcza już jednak mniej niż połowę węgla wykorzystywanego do zasilania elektrowni. W 2021 r. dostarczono raptem około 410 tys. ton węgla. Tak czy inaczje Czesi zdecydowali również o tym, że wydobycie węgla w regionie Karwiny potrwa dłużej niż zakładano.

Jeszcze rok temu mówili o gazie...

Czy oznacza to, że Czesi całkowicie zarzucili plany dotyczące zmiany sposobu produkcji energii w przygranicznej elektrowni? Jeszcze rok temu ČEZ zapewniał, że w Dziećmorowicach kontynuowane są przygotowania do budowy nowych niskoemisyjnych źródeł ciepła, które w przyszłości zapewnią dostawy ciepła dla Bogumina i Orłowej. „Przygotowywane są na przykład jednostki kogeneracyjne i kocioł na biomasę, a w planach na przyszłość jest elektrownia fotowoltaiczna” – mówił rok temu Vladislav Sobol, ówczesny rzecznik prasowy ČEZ, cytowany przez portal Oenergetice.cz

... dziś planują mały atom

Tymczasem ciekawe informacje 17 marca 2023 r. podał Ośrodek Studiów Wschodnich. W artykule OSW pt. „Czeska rozgrywka jądrowa na ostatniej prostej” znalazła się informacja, że Czesi długofalowo wiążą duże nadzieje z małymi reaktorami modułowymi (small modular reactor – SMR). Już w przyszłym roku ČEZ planuje wybrać dostawcę pierwszego SMR, który miałby zostać zainstalowany przy Elektrowni Jądrowej Temelín, a włączony do sieci między 2032 a 2035 r. Jak podaje OSW, spółka ČEZ wytypowała również pod koniec lutego tego roku lokalizacje dla kolejnych SMR (na okres po 2035 r.) – są to tereny obecnych elektrowni węglowych Tušimice w kraju usteckim i ... Dziećmorowice właśnie. Informację tę potwierdzają zresztą czeskie media. Przy czym cytowany już portal Oenergetice.cz pisze, że obie wspomniane lokalizacje zostały wskazane wstępnie. ČEZ zamierza teraz badać i monitorować te miejsca, aby ostatecznie stwierdzić, że nadają się one na lokalizację elektrowni jądrowej. Prace rozpoznawcze, które rozpoczęły się w pierwszej połowie lutego, mają na celu przede wszystkim wykluczenie istnienia aktywnych uskoków tektonicznych, ocenę hydrogeologii terenu oraz analizę podłoża. Spółka planuje zakończyć ten etap jesienią bieżącego roku. Według ČEZ, wszystkie prace poszukiwawcze potrwają od trzech do pięciu lat, zanim będzie można rozpocząć proces uzyskiwania pozwoleń.

Co to SMR?

Małe reaktory modułowe, to technologia, której produkcja jeszcze nie została uruchomiona. Pod pojęciem SMR rozumie się reaktory jądrowe o mocy nie większej niż 300 MW (dla porównania większość współczesnych dużych reaktorów ma moc 1000 MW i więcej). To reaktory małe również rozmiarami. Można zainstalować je tam, gdzie nie ma miejsca na dużą elektrownię, np. w pobliżu zakładu przemysłowego. Są to rozwiązania modułowe powstające w kilku częściach. Dzięki modułowości są tańsze, gdyż ich budowa jest powtarzalna. Według ekspertów nadają się one również jako zamiennik dla obecnych elektrowni węglowych. SMR planuje się również uruchomić, i to znacznie wcześniej niż w Czechach, również w Polsce. Liderem wykorzystania tej technologii chce być PKN Orlen, który jeszcze w kwietniu przedstawi pierwsze, najbardziej prawdopodobne lokalizacje pod budowę modułowych reaktorów jądrowych. Zgodnie ze swoją strategią, polski koncern do końca tej dekady zamierza zbudować co najmniej jeden taki reaktor.

Elektrownia tuż przy granicy

Elektrownia w Dziećmorowicach to największa elektrownia węglowa w Kraju morawsko-śląskim (odpowiednik polskiego województwa). Jak podaje czeski portal Oenergetice.cz, działa ona od 1975 roku i z mocą 800 megawatów (obecnie 600 MW) była wówczas najpotężniejszą elektrownią opalaną węglem kamiennym w Republice Czeskiej. Jej umiejscowienie w takim, a nie innym miejscu, było związane z bliskością Ostrawsko-Karwińskiego Zagłębia Górniczego. Ponadto woda przemysłowa pobierana jest z rzeki Olzy, stanowiącej na tym odcinku granicę polsko-czeską.

(art)

  • Numer: 16 (1169)
  • Data wydania: 18.04.23
Czytaj e-gazetę