Statuetka Złotego Wawrzyna wręczona. Laureat mógł ją jednak trzymać w dłoni już w zeszłym roku

WODZISŁAW ŚL. 10 sierpnia przypada wspomnienie św. Wawrzyńca – patrona Wodzisławia Śl. Od kilku lat z tej okazji zasłużone dla rozwoju miasta osoby bądź instytucje otrzymują specjalne wyróżnienie – statuetkę Złotego Wawrzyna. Tak było i tym razem. Nim nagroda powędrowała w ręce tegorocznego laureata, w murach kościoła pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny odbyła się uroczysta msza święta w intencji mieszkańców miasta.

Nagroda wręczona

Uroczystej mszy świętej przewodniczył dziekan ks. Janusz Badura, a towarzyszyli mu duszpasterze parafii WNMP: ks. prałat Bogusław Płonka oraz ks. Jan Kral. Po zakończeniu eucharystii miało miejsce wręczenie nagrody. Statuetkę, dyplom oraz metalowy znaczek „Złotego Wawrzyna” z rąk prezydenta Mieczysława Kiecy oraz przewodniczącego rady miejskiej Dezyderiusza Szwagrzaka otrzymał Roman Juzek. – Tegoroczny laureat wpisuje się bardzo mocno całym swoim życiem w historię naszego miasta – zwrócił uwagę prezydent Kieca. Dodał, że jako rodowity wodzisławianin zdecydował się właśnie w tym miejscu zapuścić swoje korzenie. Włodarz przypomniał, że Roman Juzek aktywnie uczestniczył w rozwoju miasta. Zarówno jako radny miejski i powiatowy, ale również jako nauczyciel i przedsiębiorca. – Jestem niezwykle wzruszony otrzymaniem Złotego Wawrzyna. Powiem więcej, nawet się tego nie spodziewałem – mówił nam po otrzymaniu lauru Roman Juzek. – Wieloletnia moja działalność społeczna i charytatywna została zauważona i doceniona. Cieszę się. Statuetka zajmie należne jej miejsce w moim domu – dodał na koniec.

Kim jest Roman Juzek?

Urodził się 9 sierpnia 1949 r. Jest rodowitym wodzisławianinem, absolwentem I Liceum Ogólnokształcącego im. 14 Pułku Powstańców Śląskich w Wodzisławiu Śl. Ukończył studia na wydziale mechaniczno-technicznym Polityki Śląskiej w Gliwicach. Wieloletni nauczyciel przedmiotów zawodowych w Zespole Szkół Technicznych w Wodzisławiu Śl. oraz Zespołu Szkół Zawodowych nr 1 w Wodzisławiu Śl. Był członkiem Rady Dzielnicy Stare Miasto oraz jej przewodniczącym, radnym Rady Powiatu Wodzisławskiego dwóch kadencji oraz Rady Miejskiej Wodzisławia Śl. Od 2000 r. członek Prezydium Zarządu Cechu Rzemieślników i Innych Przedsiębiorców w Wodzisławiu Śl. W latach 2010 – 2022 prezes Fundacji Dobro Domu Pomocy Społecznej i Ochrony Zdrowia. Jeden z fundatorów Fundacji Razem dla Zdrowia na rzecz PPZOZ-u. Od lat zaangażowany społecznie i bezinteresownie w problemy mieszkańców Wodzisławia Śl. Inicjator wielu działań społecznych, charytatywnych, kulturalnych i ekologicznych.

Ponowna kandydatura

Bacznym obserwatorom nie ujdzie uwadze jednak fakt, że tegoroczny laureat miał nagrodę otrzymać już w zeszłym roku. Przypomnijmy, że wówczas złożono cztery wnioski o przyznanie nagrody: dla dyrektora wodzisławskiego Muzeum Sławomira Kulpy, dla byłego radnego miejskiego Romana Juzka, dla społeczniczki i działaczki kulturalnej Ireny Sauer oraz dla działacza harcerskiego Tomasza Wardengi. Kapituła zaproponowała, aby ze względu na to, że w 2020 r. uroczystości się nie odbyły przez COVID-19 i Złotego Wawrzyna w 2020 r. nie przyznano, uhonorować dwie osoby. W głosowaniu kapituła wybrała dwie pierwsze osoby, czyli Kulpę i Juzka. I to te kandydatury zostały zaproponowane prezydentowi Mieczysławowi Kiecy.

W zeszłym roku „nie”, teraz „tak”

Wodzisławski włodarz po zapoznaniu się z propozycją kapituły zdecydował o przyznaniu nagrody tylko Sławomirowi Kulpie, odrzucając tym samym kandydaturę Romana Juzka. Dlaczego? – Nagrodę przyznaje się za wybitne osiągnięcia. „Wybitne” jest tu dla mnie słowem kluczem. Jedna z kandydatur zaproponowanych mi przez kapitułę, według mnie, tego kryterium nie spełniała. Owszem były tam podkreślone dobre działania tej osoby, ale nie było tam jednak niczego wybitnego. Posiłkowałem się przy tym opinią poprzednich laureatów, których poprosiłem o wydanie takowej opinii – mówił nam wówczas Kieca.

Co skłoniło zatem prezydenta do zmiany zdania i przyznania Romanowi Juzkowi w tym roku nagrody? Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z wodzisławskim magistratem. W wysłanej wiadomości mailowej zapytaliśmy, dlaczego Mieczysław Kieca w tym roku przyjął propozycję kapituły i uhonorował Romana Juzka, skoro jeszcze w zeszłym roku uważał, że nagrody nie powinien otrzymać. Niestety nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi.

Justyna Koniszewska

Poprzednio uhonorowani

Przypomnijmy, że w gronie wyróżnionych w ubiegłych latach znaleźli się ekonomista prof. Eugeniusz Gatnar, sędzia Sądu Najwyższego w stanie spoczynku dr Józef Musioł (2012 r.), artyści z Zespołu Pieśni i Tańca „Vladislavia” (2014 r.), piłkarz i niegdysiejszy kapitan reprezentacji Polski Stanisław Oślizło (2015 r.), związana z okulistyką śląską prof. dr hab. n. med. Ewa Mrukwa-Kominek (2016 r.), prezes zarządu fundacji „Wspólnota Dobrej Woli” Wiesława Kiermaszek-Lamla (2017 r.), Wodzisławski Chór Mieszany „Jadwiga” oraz chórmistrz Izabella Zielecka-Panek (2018 r.), wieloletni Prezes Towarzystwa Miłośników Ziemi Wodzisławskiej Kazimierz Cichy (2019 r.), dyrektor wodzisławskiego Muzeum Sławomir Kulpa (2021 r.).

Będzie nowa tradycja?

Z okazji wspomnienia św. Wawrzyńca podczas minionych uroczystości nie zabrakło okazjonalnych życzeń. – Jesteśmy w roku, w którym obchodzimy jubileusz 200-setnej rocznicy pożaru, jaki strawił Wodzisław Śl. Dzięki zapałowi, charyzmie ówczesnych mieszkańców, miasto udało się odbudować. Wiele lat później przychodziły inne klęski i katastrofy. Mimo to, ponownie dzięki charyzmie i zaangażowaniu wodzisławian, miasto podnosiło się za każdym razem. Chciałbym życzyć, abyśmy za przykładem św. Wawrzyńca mieli w sobie dużo dobroci i siły, by w chwili kiedy potkniemy się i upadniemy, móc się podnieść – mówił w stronę mieszkańców Mieczysław Kieca. Głos zabrała także biorąca udział w wydarzeniu senator Ewa Gawęda. – Cieszę się, że przez te wszystkie lata pamięć o św. Wawrzyńcu nie zginęła i nadal tę tradycję kultywujecie. Wierze w to, że w przyszłym roku będzie tu o wiele więcej ludzi, którzy będą chcieli podziękować mu za opiekę nad miastem. Życzę wam, żeby w tym mieście żyło wam się dobrze, a samo miasto dynamicznie się rozwijało – mówiła. Dziekan ks. Janusz Badura, który poprowadził modlitwę przy figurze św. Wawrzyńca, także zabrał głos. – Rozmawiając i składając gratulacje laureatowi nagrody Złotego Wawrzyna zauważył on, że na drugie imię ma właśnie Wawrzyniec. Z automatu każdy, kto się tutaj urodzi, powinien mieć na drugie imię Wawrzyn. Zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Myślę, że byłaby to uzasadniona tradycja – mówił z przymrużeniem oka, co rozbawiło i wywołało uśmiech na twarzach zebranych.

Pielgrzymują po dziś dzień

Jest 10 sierpnia 1536 r., uroczystość św. Wawrzyńca. Wodzisław Śl. zostaje wówczas spustoszony przez ogromny kataklizm. Mieszkańcy postanawiają oddać się pod opiekę Świętego, by przez jego wstawiennictwo odwrócić nieszczęścia od miasta. Tak rozpoczyna się kult św. Wawrzyńca. Dokładnie nie wiadomo, jaki kataklizm nawiedził miasto w XVI w. Być może był to pożar, powódź, a może epidemia. Pewne jednak jest, że mieszkańcy złożyli wówczas śluby, iż co roku będą pielgrzymować do najbliższego kościoła poświęconego św. Wawrzyńcowi. Taka świątynia znajdowała się wówczas w oddalonym o kilka kilometrów Skrzyszowie. Nie jest znana dokładna data złożenia ślubów, ale tradycja pielgrzymowania przetrwała do dziś. Idąc w procesji wodzisławianie zawsze zabierają ze sobą XVIII-wieczną, ludową figurę Chrystusa Frasobliwego. Z inicjatywą obrania św. Wawrzyńca patronem miasta wystąpili sami mieszkańcy. Pomysł podchwyciła ówczesna Rada Miasta poprzedniej kadencji. Metropolita Katowicki przedstawił prośbę Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, która mocą uprawnień papieża Benedykta XVI wyraziła zgodę na to, by św. Wawrzyniec, diakon i męczennik został patronem Wodzisławia Śl. Uroczystość ogłoszenia św. Wawrzyńca patronem miasta odbyła się 27 maja 2008 r.