SWD w trudnej sytuacji Ratunkiem może być przetarg na promocję
WODZISŁAW ŚLĄSKI Podczas lutowej sesji rady miejskiej pojawiła się spora reprezentacja klubu SWD Wodzisław Śląski, która poruszyła temat przyznanej dotacji miejskiej do funkcjonowania klubu, której zaniżona kwota przyczyniła się do obecnych problemów finansowych drużyny.
– Przygotowaliśmy nasze postulaty w formie pisemnej. Jest teraz czas, gdzie wszyscy razem możemy jeszcze uratować sytuację – powiedział Mirosław Oślizło, wiceprezes SDW. – To problem, który dotyczy szerszego środowiska. Potrzebujemy zgody, synergii i współdziałania w zakresie ratowania naszego klubu – podkreślił wiceprezes klubu, przekazując na ręce radnych pismo z postulatami. – Dzisiaj jest ostatnia chwila, aby podjąć decyzję, co z naszą drużyną, bo już kilka dziewczyn odeszło z naszej drużyny. My jesteśmy na etapie, że już nie planujemy – podkreślił Sebastian Klimek, prezes klubu SWD Wodzisław Śląski.
Apel do radnych
W piśmie do radnych działacze klubu nie przebierają w słowach, mówiąc wprost o śmierci klubu, jeśli nie uda się zdobyć dodatkowych środków. „Wiele lat wysiłku zawodniczek, kadry szkoleniowej, kibiców oraz Waszej pracy na rzecz SWD, może iść na marne i to w chwili, kiedy SWD stoi u bram ekstraligi, a nasze zawodniczki systematycznie powoływane są do reprezentacji Polski. Tegoroczna ,dotacja" dla SWD Wodzisław Śl. okrojona przez Pana Prezydenta oznacza tylko jedno, śmierć klubu, tj. zawodników, kadry i calej infrastruktury osobowej. Klub SWD Wodzisław Śląski, którego młodzież osiąga najwyższe wyniki w sporcie ogólnopolskim – o czym świadczy prestiżowy ranking sportu młodzieżowego – otrzymał mniej środków niż kluby, które prezentują się na lokalnym podwórku, bo koszty funkcjonowania takich klubów są zupełnie nieporównywalne do tych z jakimi mierzy się SWD Wodzisław Śl., występujący na arenie całej Polski.” – czytamy w apelu do radnych.
Rybnik 350 tys. zł, Wodzisław 51,4 tys. zł
W dalszych zdaniach przedstawiciele SWD przyznają, że nawet jeśli udałoby się dojść do porozumienia z innymi klubami i uzyskać dla SWD kwotę ponad 100 tys. zł z przetargu na promocję miasta, będzie to zaledwie połowa potrzebnej klubowi pomocy ze strony miasta na tym etapie rozgrywkowym. Przypomnijmy, że przyznana w styczniu dotacja miejska wyniosła dla klubu 51 450 zł. „Dlaczego w innych miastach naszego regionu, np. w Rybniku, klub kobiecy grający w tej samej lidze otrzymał w ramach grantu 350 000 zł? Dlaczego władze tego miasta potrafią wspomóc wspomagać najlepsze drużyny sportowe, a u nas jest dokładnie odwrotnie? Z tego powodu zwracamy się kolejny raz o wygospodarowanie dodatkowej – brakującej kwoty na rzecz Klubu SWD, aby umożliwić wodzisławskim dziewczynom grać w I lidze i osiągać sukcesy na szczeblu ogólnopolskim, rozsławiając Nasze ukochane Miasto Wodzisław Śląski.” – napisali przedstawiciele klubu SWD Wodzisław Śląski.
Czy kluby się dogadają?
Podczas sesji do wystąpień członków zarządu klubu odniósł się prezydent Mieczysław Kieca. Przypomniał, że środki publiczne muszą być przekazywane zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa. – Aby wyeliminować sytuację, że miasto przeznaczy środki na jeden wybrany podmiot, w przetargu ogłoszonym 21 lutego, zawarta jest konstrukcja, że miasto chce przekazać środki finansowe w otwartym przetargu podmiotowi, który wykaże się jak najszerszą współpracą sportową na terenie miasta. Nie pojedynczą dyscypliną, żeby nie było sytuacji tworzenia wrażenia dominata na rynku sportowym – podkreślił prezydent, odnosząc się do ogłoszonego przetargu na promocję miasta poprzez sport. – Zgodnie z zapowiedziami ujęliśmy w tym przetargu dyscypliny sportowe, wskazując na piłkę nożną żeńską, koszykówkę, siatkówkę, biathlon i męską piłkę nożną. Co więcej udało nam się tak skonstruować kryteria, zgodnie z ustawą Prawo Zamówień Publicznych, że nie decyduje cena, a jakość w 40 proc. Czyli im więcej podmiotów współpracuje razem, tym łatwiej tą ofertę zdobyć. Dziś jesteśmy w momencie, kiedy kluby muszą wypracować wolę współpracy, a my zgodnie z ogłoszonym przetargiem będziemy to oceniać – zapowiedział Mieczysław Kieca. Termin składania ofert w przetargu mija 3 marca o godz. 8.00, a tego samego dnia o godz. 10.00 nastąpi otwarcie ofert.
(ska)
Najnowsze komentarze