Dożynki? Większość gmin zrezygnowała, ale w jednej jest szansa na Lady Pank
Przez pandemię koronawirusa wszystkie gminy powiatu wodzisławskiego, które wcześniej organizowały dożynki, w ubiegłym roku zrezygnowały z organizacji tych imprez. Jak będzie w tym roku? Sprawdziliśmy.
POWIAT Nad możliwością i sensownością organizacji dożynek samorządowcy debatowali już od dłuższego czasu. Bo dożynek nie da się przygotować w ciągu tygodnia, czy miesiąca. Na ich organizację potrzeba sporo czasu, pracy i pieniędzy.
Zbyt dużo niewiadomych
W Mszanie o tej sprawie dyskutowano w maju. Opinie wśród radnych były podzielone, choć przeważały te przeciwko organizacji imprezy. Część radnych uważała jednak, że mieszkańcy oczekują już powrotu do normalności. Inni, że lepiej dmuchać na zimne. Radna Ewa Wawrzyczny wyraziła zdanie, że dożynki powinny się odbyć, jeśli na przeszkodzie nie staną nowe obostrzenia. – Mieszkańcy są spragnieni imprez – mówiła. Z kolei radny Roman Goik zaproponował dożynki nieco hybrydowe, tj. bez organizacji koncertu i tradycyjnego poczęstunku pod namiotami, ale z przejazdem korowodu. – Mieszkańcy mogliby go podziwiać ze swoich domów – mówił Goik. Przeciwnego zdania był radny Tomasz Mrowiec, który powiedział, że dożynek w tym roku nie powinno się organizować w żadnej formie, to znaczy ani korowodu, ani imprezy plenerowej z koncertami. – Na dzień dzisiejszy nikt z nas nie wie, jak będzie wyglądała sytuacja pandemiczna jesienią. Jeśli na tydzień przed dożynkami zostaną wprowadzone obostrzenia, które latem być może znikną, to bardzo duże przygotowania związane z organizacją tej imprezy zostaną zaprzepaszczone – argumentował Mrowiec. Wtedy decyzja nie zapadła, a wójt gminy Mszana Mirosław Szymanek pozostawił sprawę otwartą, do analizy. Dziś już wiadomo, że hucznych gminnych dożynek w gminie Mszana nie będzie. – Zapadła decyzja, by takich tradycyjnych obchodów dożynkowych jednak nie organizować, ze względu na niewiadomy przebieg kolejnej fali koronoawirusa – mówi Mirosława Książek-Rduch z Urzędu Gminy w Mszanie dodając, że wzorem roku poprzedniego odbędzie się jedynie skromne podziękowanie za plony na mszach dożynkowych w kościołach w Połomi i Mszanie.
Godów, Gorzyce i Radlin również bez dożynek
Dożynek gminnych nie będzie też w gminach Godów, Gorzyce i Radlinie-Głożynach. – Zdecydowaliśmy nie organizować jeszcze dużych imprez, takich jak Dni gminy, ani dożynek. Skromniejsze imprezy organizowane będą jedynie w ramach projektu transgranicznego Synergia – mówi Tomasz Kasperuk, zastępca wójta gminy Godów. Z kolei jak informuje wójt gminy Gorzyce, przyczyną odwołania dożynek jest nie tylko pandemia, ale również ostatnie warunki atmosferyczne, które spowodowały liczne podtopienia. – Środki finansowe, które były przeznaczone na dożynki, wykorzystaliśmy na zakup laptopów potrzebnych uczniom do nauki zdalnej oraz na działania związane z przeciwdziałaniem powodziom – tłumaczy. Jak informuje rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Radlinie, tam decyzja o rezygnacji z organizowania dożynek zapadła już na początku roku. – Dożynki w Radlinie zawsze wiążą się z dość długim okresem przygotowań. Chodzi tu o kwestie korowodu dożynkowego, załatwiania bryczek oraz przede wszystkim uzgadniania z zarządcami dróg i policją wyłączeń ruchu na potrzeby korowodu – mówi. Podobnie jak w ubiegłym roku, z zachowaniem reżimu sanitarnego odbędzie się msza dożynkowa. Zaplanowana jest na ostatnią sobotę sierpnia, ale o szczegółach magistrat będzie jeszcze informować.
Skromniejsze dożynki w Marklowicach
Są jednak gminy, które nie wykluczają organizacji dożynek, choćby w ograniczonej formie. Np. w Marklowicach. – Ze względu na bardzo niepewną sytuację epidemiologiczną w kraju wynikającą m.in. z zapowiedzi rządowych, trudna jest organizacja dożynek w dotychczasowej formie – przekazuje nam sekretarz gminy Marklowice Henryk Siedlaczek. Dalej dodaje, że rozważana jest skromna uroczystość na terenie Słonecznej Wyspy, która miałaby być poprzedzona mszą dożynkową w kościele pw. św. Stanisława biskupa i męczennika w Marklowicach. – Forma organizacyjna dożynek i ich termin uzależniona jest od bieżącej sytuacji epidemiologicznej – kwituje Henryk Siedlaczek.
Lady Pank w Lubomi. Chyba że rząd zakaże
Jeszcze inaczej sytuacja będzie wyglądać w gminie Lubomia. – Jeszcze przed pandemią zakontraktowaliśmy dwa zespoły z myślą o tegorocznych dożynkach. Lady Pank i Kamasutra. Jesteśmy związani z nimi umową. Jeśli byśmy zrezygnowali z organizacji koncertu, to i tak będziemy musieli im zapłacić. Chyba że państwo zakaże organizacji koncertów, jak w roku ubiegłym, to wtedy sytuacja jest jasna. Natomiast jeśli takie obostrzenie nie wejdzie w życie, to będzie to miało taką formę, że odbędzie się msza dożynkowa, a po niej koncert, bez tradycyjnego korowodu dożynkowego. Oczywiście każdy wolałby dożynki z korowodem i poczęstunkiem, ale nie wiemy, jaka będzie sytuacja epidemiologiczna. Dlatego prawdopodobnie będzie to jedynie koncert bez korowodu i poczęstunku – mówi Czesław Burek, wójt gminy Lubomia. Jeśli nie zostanie wprowadzony rządowy zakaz, to impreza odbędzie się 12 września na stadionie Silesii Lubomia.
(art), (juk), (apa)
Najnowsze komentarze