Start nie wykorzystał dwóch karnych
W rybnickiej klasie A w miniony weekend rozegrano ostatnią jesienną kolejkę. W Mszanie zajmujący 4. miejsce Start podejmował 8. w ligowej tabeli Baranowice. Obie drużyny dzieliły jednak zaledwie 2 punkty. Mszana, w przypadku wygranej, mogła więc znacznie odskoczyć od rywala. Szansa była spora, skończyło się jednak remisem 1:1.
Mecz rozgrywany był w zimowych warunkach, przy zerowej temperaturze i lekko padającym śniegu. Na początku meczu lepiej do takich warunków wydawali się być przygotowani gospodarze. W 16. minucie dośrodkowanie Daniela Zielonki w pole karne zaskoczyło Daniela Kuźnika, zawodnika Baranowic, który skierował piłkę do własnej bramki. Goście zdołali się jednak otrząsnąć i wkrótce zaczęli stwarzać zagrożenie pod bramką Startu, co w 39. minucie przełożyło się na bramkę, którą z bliska zdobył dla Baranowic Artur Kos. W 51. minucie sędzia dopatrzył się faulu na zawodniku Startu w polu karnym Baranowic i wskazał ja 11. metr. Gospodarze stanęli więc przed doskonałą szansą na objęcie prowadzenia, ale nic z tego nie wyszło. Robert Dzierżęga przestrzelił! W 87. minucie ponownie gospodarze uzyskali rzut karny, po tym jak bramkarz gości sfaulował Zielonkę. Do piłki podszedł poszkodowany i … strzelił obok słupka. Tym samym Start zamiast zgarnąć trzy punkty, musiał zadowolić się remisem.(art)
Najnowsze komentarze