Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Martwią się o świetlicę

11.08.2020 00:00 sub

OSINY Informacja o tym, że w Urzędzie Gminy w Gorzycach została złożona petycja dotycząca utworzenia prywatnego żłobka w świetlicy wiejskiej w Osinach oraz zapowiedź wójta, że temat podda jeszcze raz pod dyskusję, zmartwiła niektórych mieszkańców tego sołectwa. – Myśleliśmy, że temat jest zakończony. Sam wójt powiedział, że decyzja zebrania sołeckiego będzie wiążąca – przypomina jedna z członkiń miejscowego Koła Gospodyń Wiejskich.

Pomysł ulokowania w świetlicy wiejskiej w Osinach prywatnego żłobka, jak mało co rozpalił lokalną społeczność. Członkowie organizacji społecznych nie chcą o tym słyszeć. Bo żłobek miałby zająć parter świetlicy, czyli to miejsce gdzie organizacje obecnie się spotykają. Po powstaniu żłobka organizacje miałyby zająć przyziemie obiektu. Na zebraniu wiejskim, które odbyło się na początku lipca w Osinach temat wywołał burzę. Zebranie zdecydowaną większością głosów, choć niejednomyślnie, opowiedziało się przeciw pomysłowi utworzenia przez prywatny podmiot żłobka w świetlicy. Tuż po nim wójt zapowiedział, że rozważa zorganizowanie sesji rady gminy poświęconej tematowi, bo dyskusja na zebraniu nie była merytoryczna i pomysłodawczyni utworzenia żłobka nie miała możliwości zaprezentowania swojego pomysłu w całości. A dwa dni po zebraniu do gminy wpłynęła petycja osób, które jednak chciałyby utworzenia żłobka. Wójt informował pod koniec lipca, że podpisało ją około 120 osób.

Sołtys Osin Henryk Tomala liczy jednak wójt dotrzyma słowa o tym, że to mieszkańcy Osin zdecydują o przyszłości świetlicy. – Mieszkańcy wyrazili już swoje zdanie, dlatego jestem zaskoczony, że teraz wójt chce zwoływać sesję poświęconą temu tematowi – mówi Tomala. Jak dodaje, utworzenie żłobka w świetlicy oznaczać będzie powolną śmierć osińskich organizacji. – Ta świetlica nas spaja, jednoczy. Jeśli zostanie nam zabrana, to organizacje się rozpadną. Nie będą miały gdzie działać – uważa Tomala. Dodaje, że pomysł przeniesienia działalności społecznej do przyziemia jest nietrafiony. – Mamy spotykać się w piwnicy, gdzie jest nisko sufit, okna są niewielkie. Piwnica nie jest przeznaczona do działalności społecznej. Tam mają być szatnie dla sportowców. A poza tym jak te szatnie zabierze się pod działalność innych organizacji, to tu żadna grupa sportowa nie powstanie. Bez siedziby to niemożliwe – mówi Tomala. Przyznaje jednak, że od kiedy Osiny istnieją jako samodzielne sołectwo, nigdy nie było tu zorganizowanego klubu, który występowałby w rozgrywkach organizowanych przez PZPN. – Mieliśmy jednak swoją drużynę, która występowała w różnych nieoficjalnych turniejach. Teraz jest pomysł by ją odtworzyć. No ale jak nam zabiorą szatnie, to gdzie ta drużyna ma zorganizować? – pyta sołtys Tomala.(art)

  • Numer: 32 (1029)
  • Data wydania: 11.08.20
Czytaj e-gazetę