Wtorek, 24 grudnia 2024

imieniny: Adama, Ewy, Zenobiusza

RSS

Duży Kaliber: Prokurator na hałdzie w Pszowie

10.12.2019 00:00 sub

PSZÓW Prokuratura Rejonowa w Wodzisławiu Śląskim wszczęła śledztwo w sprawie odzysku i przetwarzania wbrew obowiązującym przepisom odpadów pokopalnianych z hałdy w Pszowie. Taki czyn jest zagrożony karą pięciu lat pozbawienia wolności.

Wracamy do sprawy hałdy przy ul. Traugutta w Pszowie. Przypomnijmy, że pod koniec lipca tamtejsi włodarze złożyli w wodzisławskiej prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez przedsiębiorcę tam działającego. Wystąpili również do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego (PINB) w Wodzisławiu Śl. oraz do Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska (WIOŚ) w Katowicach o dokonanie odpowiednich kontroli. Sprawdzamy, co po prawie pięciu miesiącach zmieniło się w tej sprawie.

Odzyskują węgiel

Kontrola prowadzona przez katowicki WIOŚ zakończyła się pod koniec października. - W ramach wykonywanych prac pobierany jest urobek zawierający pierwiastek węgla, który kierowany jest do odzysku, na odrębną instalację zlokalizowaną około 20 km poza miastem Pszów. Prace te nie są objęte posiadanym przez przedsiębiorcę pozwoleniem na budowę oraz przedstawionym projektem budowlanym - tłumaczy Małgorzata Zielonka-Alke, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Katowicach. Tłumaczy, że przedsiębiorca na wykonywanie tych prac nie uzyskał również stosownych decyzji administracyjnych wynikających z przepisów ochrony środowiska. Chodzi m.in. o zezwolenie na przetwarzanie odpadów.

Chcą uchylić wydane pozwolenie

Wodzisławski PINB swoją kontrolę przeprowadził na przełomie lipca i sierpnia. - Stwierdziliśmy, że roboty prowadzone na hałdzie przy ul. Traugutta w Pszowie są robotami rozbiórkowymi polegającymi na pozyskiwaniu, przesiewaniu i odzyskiwaniu odpadów pokopalnianych. Prace te powodują znaczną uciążliwość dla mieszkańców - mówi nam Piotr Zamarski, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Wodzisławiu Śl. Dodaje, że prace nie są objęte posiadanym przez przedsiębiorcę pozwoleniem na budowę. W efekcie wystosował pismo do Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Katowicach o wyeliminowanie z obrotu prawego wydanego zezwolenia. Aktualnie służby wojewódzkie analizują sprawę. Jeżeli potwierdzą ustalenia wodzisławskiego PINB-u, skierują wniosek do Wojewody Śląskiego o uchylenie posiadanego przez przedsiębiorcę pozwolenia.

Swoje śledztwo prowadzi również wodzisławska prokuratura. - 26 września wszczęte zostało śledztwo w tej sprawie – potwierdza prokurator Marcin Felsztyński, szef Prokuratury Rejonowej w Wodzisławiu Śląskim. – Śledztwo dotyczy ujawnionego w lipcu 2019 r., w Pszowie, odzysku wbrew obowiązującym przepisom odpadów pokopalnianych zlokalizowanych na terenie hałdy pogórnicznej poprzez ich wydobywanie i przesiewanie. Takie działanie mogło spowodować istotne obniżenie jakości wody, powietrza, powierzchni ziemi lub zniszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach tj. o przestępstwo z art. 183 § 1 k.k.. Śledztwo w całości zostało powierzone do prowadzenia Komendzie Powiatowej Policji w Wodzisławiu Śląskim. Obecnie realizowane są czynności zmierzające do wszechstronnego wyjaśnienia okoliczności sprawy, w tym przede wszystkim ustalenia, czy zostały zrealizowane znamiona czynu z art. 183 § 1 k.k. – dodaje prokurator.(juk), (acz)

W 2012 r. światło dzienne ujrzała koncepcja zagospodarowania hałdy przy ul. Traugutta. Zakładała ona budowę m.in. stoku narciarskiego z wyciągiem szynowym, toru saneczkowego, placów zabaw i parku z miejscami wypoczynkowymi. Ówcześni włodarze miasta przekonywali, że o kompleksie nie byłoby mowy, gdyby nie współpraca z firmą Gwarex, która do dziś jest właścicielem tego terenu. Przedsiębiorstwo miało zrekultywować hałdę, a po skończonej pracy przekazać miastu teren za symboliczną złotówkę. Firma w 2014 r. otrzymała ze Starostwa Powiatowego w Wodzisławiu Śl. pozwolenie na budowę parku wypoczynkowo-rekreacjny. Od tego czasu prowadzi roboty na hałdzie. Jak się okazuje - niezgodnie z prawem. Próbowaliśmy się skontaktować z właścicielami Gwarexu. Mimo kilkukrotnych prób nie udało nam się porozmawiać z przedstawicielami firmy.

  • Numer: 50 (994)
  • Data wydania: 10.12.19
Czytaj e-gazetę