Pociągi blokują przejazd kolejowy w centrum miasta

RADLIN Do naszej redakcji zgłosił się zatroskany czytelnik. Z pytaniem kiedy przywrócony zostanie ruch na linii kolejowej nr 214 między stacjami Radlin-Marcel a Wodzisław Śląski. - Od miesiąców letnich szlak ten jest zamknięty - przekazuje nam. Czytelnik podkreśla, że linia jest ważna w komunikacji kolejowej, ponieważ umożliwia jazdę ładunków z KWK ROW Ruchu Marcel i Koksowni Radlin w kierunku Czech. - Bardzo proszę o sprawdzenie co dalej z tym szlakiem - prosił nas czytelnik.

Z Wodzisławia do Radlina

Linia nr 214 ma charakter przemysłowego szlaku kolejowego. Ma długość niecałych 5 km i jest niezelektryfikowana. W efekcie możliwe są tam tylko przejazdy trakcją spalinową. Linia rozpoczyna się na stacji Wodzisław Śl., natomiast końcowym jej punktem jest stacja położona na terenie Radlina, a konkretnie: KWK ROW Ruchu Marcel i Koksowni. Z kolei na stacji w Wodzisławiu łączy się z linią nr 215 oraz linią nr 158 (biegnie ona w kierunku Chałupek). Głównym towarem, przewożonym na tej linii jest węgiel kamienny z kopalni Marcel oraz koks i produkty koksochemiczne z Koksowni, a także drewno i materiały podsadzkowe do szybu KWK Marcel w Marklowicach. Linia znajduje się pod zarządem rybnickiej firmy Infra Silesia, natomiast jej właścicielem jest Polska Grupa Górnicza.

Słabe obłożenie linii

Aby wyjaśnić sytuację zamknięcia szlaku kolejowego, skontaktowaliśmy się z jego zarządcą. Jak informuje nas Katarzyna Marciniak, rzecznik prasowy DB Cargo Polska (w której skład wchodzi Infra Silesia) w połowie lipca została podjęta decyzję o czasowym zawieszeniu eksploatacji linii nr 214. - Od dłuższego czasu jej obłożenie jest śladowe - tłumaczy. Marciniak wymienia, że w okresie od stycznia 2018 r. do marca 2019 r. przewoźnicy kolejowi uruchomili tam 66 pociągów, średnio 4 pociągi na miesiąc. Natomiast od kwietnia bieżącego roku całkowicie zaprzestali z niej korzystać. W konsekwencji spółka podjęła decyzję o zawieszeniu linii.

Zawiesili, nie zlikwidowali

Jak przekazuje nam rzecznik prasowy DB Cargo Polska, o zawieszeniu szlaku zostali powiadomieni przewoźnicy oraz właściciel infrastruktury kolejowej. - Do chwili obecnej żaden przewoźnik nie powiadomił nas o zamiarze skorzystania z niego - mówi Katarzyna Marciniak. - Spółka, mając świadomość wagi infrastruktury kolejowej dla funkcjonowania i rozwoju gospodarczego, zarówno w skali makro, jak i mikro, podjęła decyzję o zawieszeniu, nie likwidacji, ruchu kolejowego na przedmiotowej linii z możliwością jego przywrócenia. Jednak decyzja o przywróceniu ruch jest ściśle związana z poziomem zainteresowania przewoźników na korzystanie z niej - dodaje.

Pociągi tamują ruch

Okazuje się, że włodarze Radlina są żywo zainteresowani usprawnieniem linii nr 214. Powód? Odkąd została ona zawieszona, częściej można spotkać pociągi na linii nr 216 przecinające ul. Korfantego, czyli główną drogę w centrum Radlina, co dla zmotoryzowanych rodzi pewne perturbacje. Linia 216 łączy kopalnię Marcel ze stacją Rybnik-Towarowy. - Często zdarzają się sytuacje, że przejazd kolejowy na Korfantego jest zamknięty przez dłuższy czas - przyznaje Marek Gajda, rzecznik prasowy radlińskiego magistratu. Jedna z takich sytuacji miała miejsce 20 października, kiedy pociąg utknął praktycznie na samym przejeździe kolejowym, tamując przy tym ruch samochodowy. Wznowiono go dopiero po kilku godzinach. Dlatego miasto z prośbą usprawnienia ruchu kolejowego na terenie Radlina zwróciło się do PGG. - Czekamy na odpowiedzi. Jesteśmy dobrej myśli i na pewno będziemy nadal namawiać wszystkie podmioty do sfinalizowania tego tematu - mówi nam Marek Gajda.

Pytania w tej sprawie wysłaliśmy również do Tomasza Głogowskiego, rzecznika prasowego PGG. Szczególnie w zakresie tamowania ruchu samochodowego po zawieszeniu linii. Odpowiedzi jednak do tej pory nie otrzymaliśmy.(juk)