Marzenie o jednej Odrze wciąż żywe. Na dwie za mało pieniędzy

WODZISŁAW ŚL. Pełnomocnik ds. sportu będzie miał za zadanie wypracować nowe mechanizmy związane z zarządzaniem sportem w Wodzisławiu - zapowiedział na konferencji prasowej prezydent Wodzisławia. Dodał, że w trakcie ostatnich miesięcy można było zaobserwować wiele dyskusji związanych ze sposobem zarządzania obiektami sportowymi i z samą współpracą z klubami. Poza tym miasto stoi przed koniecznością wypracowania nowej strategii funkcjonowania sportu. - A wszyscy wiemy, że pieniędzy jest zawsze za mało w stosunku do oczekiwań - przyznał włodarz. To oznacza, że przed pełnomocnikiem ds. sportu wiele wyzwań. Tym bardziej, że wodzisławscy samorządowcy wciąż marzą o „jednej Odrze”. Potwierdził to zarówno prezydent Kieca, jak i wiceprezydent Izabela Kalinowska. - Rozmowy na ten temat już były. Nawet przy udziale mediatora, ale wówczas spełzły na niczym - przypomniała wiceprezydent Kalinowska. – Mam jednak nadzieję, że do tych rozmów uda się wrócić - dodała. - Chociaż to tak naprawdę nie decyzja prezydenta, tylko kwestia porozumienia pomiędzy zarządami dwóch klubów - dopowiedziała.

Na razie nie wiadomo kto obejmie rolę pełnomocnika ds. sportu. To jeszcze kwestia otwarta. Plan jest taki, by w związku z nową strukturą organizacyjną wykorzystać potencjał kadrowy wodzisławskiego urzędu. Samorządowcy nie chcą zwiększać liczby pracowników.(mak)