Podatki stały w miejscu. Teraz pójdą ostro w górę?

GORZYCE Wójt Gorzyc Daniel Jakubczyk przedstawił radnym projekt uchwały, zakładający znaczny wzrost podatków od nieruchomości, w wielu przypadkach do maksimum. Podatek od budynków mieszkalnych wynosi obecnie 0,71 zł za metr kwadratowy. Tymczasem w projekcie uchwały o podatkach na 2020 r., która będzie głosowana pod koniec listopada zapisano stawkę 0,81 zł. To wzrost aż o 14%! Podatek od budynków zajętych pod działalność gospodarczą obecnie wynosi 18,69 zł i jest najniższy w powiecie. Po zmianach może wynieść już jednak 21,49 zł. To oznacza wzrost o blisko 15%. Propozycja stawki podatku gruntowego zakłada wzrost z obecnych 0,32 zł do 0,37 zł za metr, a w przypadku gruntów na których prowadzona jest działalność gospodarcza z 0,84 zł do 0,95 zł za metr kwadratowy. Podatek od budynków lub ich części zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej w zakresie obrotu kwalifikowanym materiałem siewnym, za 1 m² powierzchni użytkowej ma wzrosnąć z 9,86 zł na 11,18 zł za metr kwadratowy, a od budynków lub ich części zajętych w związku z udzielaniem świadczeń zdrowotnych z 4,61 zł, na 4,87 zł za metr kwadratowy.

Przypomnijmy, że od 5 lat stawki podatków od nieruchomości i innych opłat lokalnych nie były podwyższane. Choć dodajmy, że mimo braku podwyżek, za to dzięki modernizacji ewidencji gruntów i budynków, do budżetu gminy wpływały od kilku lat znacznie większe kwoty, niż wcześniej. Jednak w tym roku gmina, podobnie zresztą jak wiele innych samorządów, ma problemy z dopięciem budżetu.

– Nie mamy wyjścia. Propozycja podwyżki podatków, związana jest z tym, że gmina ma coraz więcej wydatków i pojawił się problem z dopięciem budżetu. Tylko w przyszłym roku dopłacimy do oświaty 5 mln zł więcej niż w tym roku, głównie z tytułu rosnących pensji. Rosną też pensje dla pracowników samorządowych – wyjaśnia Daniel Jakubczyk, wójt Gorzyce. Dlatego rosnące wydatki gmina próbuje równoważyć podwyższaniem podatków. Jak wylicza wójt, z tytułu podwyżki podatków od nieruchomości w 2020 r., do budżetu gminy ma wpłynąć do 880 tys. zł więcej niż w tym roku. Po raz pierwszy od lat wzrośnie też najprawdopodobniej zadłużenie gminy, które do tej pory było przez Jakubczyka sukcesywnie redukowane. Teraz, kiedy nadszedł trudniejszy czas, gmina ma możliwość zaciągnięcia większego kredytu. W projekcie budżetu na 2020 r. zaproponowano zaciągnięcie kredytu w wysokości 7 mln zł i wzrost zadłużenia gminy do około 17 mln zł. - Po przeliczeniu nadwyżki budżetowej w pierwszym kwartale 2020 r. może się jednak okazać, że kwota kredytu, który musimy zaciągnąć będzie niższa. W każdym razie nie planujemy rezygnować z inwestycji ważnych dla naszych mieszkańców i tych, na które pozyskaliśmy dofinansowanie z zewnętrznych źródeł. W 2020 r. zadania inwestycyjne szacuję na kwotę około 15 mln zł, a jeśli otrzymamy dotację na dalszy remont kolejnego odcinka ul. Raciborskiej, to może to być nawet 18 mln zł – mówi Jakubczyk.

(art)