Radlin znów popłynął miodem

RADLIN Jarmark Pszczeli w Radlinie to wydarzenie z kilkuletnią już tradycją. Włodarze miasta od pięciu lat zapraszają lokalnych rolników, rzemieślników czy pszczelarzy, by zaprezentowali swoje wyroby mieszkańcom. Nie inaczej było i w tym roku.

Jarmarczne stoły uginały się od różnego rodzaju miodów. - Przed jego zakupem warto zastanowić się, w jakim celu chcemy go spożywać - mówi nam pszczelarz Henryk Łuczak. - Na przeziębienie, anginę i zapalenie zatok najlepszy będzie miód lipowy. Na stany alergiczne dróg oddechowych, serce i naczynia krwionośne powinniśmy wybrać miód wielokwiatowy. Z kolei bardzo dobry na układ krążenia, wątrobę, miażdżycę, niedokrwistość wynikającą z niedoboru żelaza będzie działał miód gryczany - wyjaśnia. Wystawcy oferowali mieszkańcom również inne pszczele produkty, jak np.: pyłki kwiatowe czy świece z wosku pszczelego. Na jarmarku pojawiły się również swojskie sery oraz naturalne kosmetyki. Regionalni twórcy zaprezentowali także rękodzieło.

W trakcie wydarzenia odbyły się warsztaty dla dzieci z tworzenia hoteli dla owadów. - Są pożytecznym, a przy tym ciekawym dodatkiem do ogrodu. Dzięki hotelom przyczyniamy się do ochrony środowiska i pomagamy naszym skrzydlatym przyjaciołom - mówili nam uczestnicy zajęć.

(juk)