Zajmują się gastronomią, będą odśnieżać drogi

GODÓW W ramach przetargu na zimowe utrzymanie dróg gminnych na terenie gminy Godów można było przystąpić do 5 zadań. Urząd gminy znalazł oferentów na 4 zadania. Gołkowice i Skrbeńsko odśnieżać będzie podobnie jak przed rokiem firma Halfar z Gołkowic, za Łaziska odpowiadać będzie Rafał Machnik z Czyżowic. Z kolei odśnieżanie dróg w Krostoszowicach i Podbuczu (w ramach jednego zadania) oraz Skrzyszowie (w ramach drugiego zadania) zapewnić ma firma... Usługi Gastronomiczne-Catering Jolanta Sosna z Wodzisławia Śl. Wszyscy wymienieni byli jedynymi podmiotami, które złożyły oferty w przetargu. Zażyczyli sobie za godzinę odśnieżania od 305 zł do 307,8 zł. Więcej niż przed rokiem, kiedy stawki wahały się w granicach od około 250 do około 270 zł.

Gminie nie udało się znaleźć na razie wykonawcy na odśnieżanie sołectwa Godów. Na zadanie to nie zgłosił się po prostu żaden oferent. Jak tłumaczą urzędnicy, urząd spróbuje wybrać teraz wykonawcę z tzw. wolnej ręki, co umożliwiają przepisy w przypadku kiedy nie uda się wybrać wykonawcy w ramach przetargu.

Firma gastronomiczna z doświadczeniem w odśnieżaniu?

Zaskakuje udział w przetargu na zimowe utrzymanie dróg i podpisanie przez gminę umowy z firmą, której nazwa wprost świadczy o tym, że zajmuje się ona branżą gastronomiczną. - Firma ta spełniła warunki przetargu, musi dysponować co najmniej jednym traktorem z napędem na dwie osie z pługiem oraz jednym traktorem zwykłym z posypywarką oraz jedną przyczepę na każde zadanie. Jako, że realizować będzie dwa zadania musi mieć do dyspozycji co najmniej dwa traktory z napędem na cztery koła i dwa inne traktory – usłyszeliśmy w Urzędzie Gminy w Godowie. - Sprawdziliśmy też, że firma ma doświadczenie w zimowym utrzymaniu dróg. Świadczyła usługi w innych gminach – mówi Mariusz Adamczyk, wójt Godowa.

Podwykonawcy

Jakie to doświadczenie? Mąż właścicielki firmy wyjaśnia, że 3 lata temu firma uczestniczyła w zimowym utrzymaniu dróg w Świerklanach. Tyle że nie jako samodzielny wykonawca, a jako podwykonawca Spółdzielni Kółek Rolniczych w Wodzisławiu Śl. - Byłem też pracownikiem SKR i brałem udział w ostatnich latach w tego rodzaju akcjach – mówi mężczyzna.

Pytany o to czy aby na pewno firma dysponuje odpowiednim sprzętem, odpowiada krótko: - Była specyfikacja przetargowa i do tej specyfikacji musieliśmy się dostosować jeśli chcieliśmy w przetargu startować. Dodaje też, że nazwa firmy, to jego zdaniem jedynie kwestia pieczątek. - My mamy zezwolenie na prowadzenie tego typu działalności, polegającej na zimowym utrzymaniu dróg. To co pisze na firmowej pieczątce nie zawsze przecież jest adekwatne do rodzaju prowadzonej przez firmę działalności gospodarczej – tłumaczy mężczyzna.

I niby ma rację. Jedno jest pewne. Mieszkańcy gminy będą bacznie przyglądać się jakości usług, świadczonych przez firmę. Jeśli wszystko będzie w porządku, to nikt nie będzie roztrząsał nazwy firmy. Jednak ewentualne kłopoty mogą sprawić, że ta gastronomia odbije się włodarzom gminy sporą czkawką.(art)