Mieczysław Kieca bez wotum zaufania, ale z absolutorium
Podczas ostatniej sesji Rady Miasta w Wodzisławiu radni głosowali m.in. nad udzieleniem prezydentowi wotum zaufania, co jest nowym wymogiem, związanym z nowelizacją przepisów Ustawy o samorządzie gminnym. I tego wotum Mieczysławowi Kiecy nie udzielili. Udzielili jednak absolutorium z wykonania budżetu za 2018 r.
WODZISŁAW ŚL. Nowelizacja przepisów z 2018 r. wprowadziła obowiązek przedstawienia przez prezydenta miasta tzw. raportu o stanie miasta, w którym prezydent podsumowuje swoje działania w roku poprzednim, w szczególności realizację polityk, programów i strategii, uchwał rady gminy i budżetu obywatelskiego. Następnie toczy się debata, a po zakończeniu debaty nad raportem o stanie gminy, rada przeprowadza głosowanie nad udzieleniem włodarzowi wotum zaufania.
Radni rządzącej w Radzie Miasta koalicji, których jest 11, negatywnie ocenili przedstawiony przez prezydenta raport. W dużym skrócie - uznali, że jest on zbyt „kolorowy”. - Gdyby ktoś przeczytał ten raporort uznałby, że nasze miasto jest mlekiem i miodem płynące - powiedział Dezyderiusz Szwagrzak, przewodniczący Rady Miasta, dodając, że w raporcie brakuje rzetelnej analizy tego co nie zostało zrobione, a miało być. Jako przykład radni podawali m.in. program rozwoju dróg miejskich. - Z 60 inwestycji wykonano 32 - mówił jeden z radnych.
Ostatecznie więc 11 radnych zagłosowało przeciw udzieleniu wotum zaufania, 10 było za. Sam Mieczysław Kieca nie zgadza się, rzecz jasna, z zarzutami radnych koalicji. Po sesji ocenił, że na sali obrad pojawiła się polityka. - Prawdopodobnie zdaniem radnych stan miasta nie jest dobry. Nie mogę się z tym zgodzić. Gdy patrzę na ilość tak pozytywnych zmian (...), widzę ogrom wykonanej pracy, setki zrealizowanych zadań, zmieniające się otoczenie i poprawę komfortu naszego życia w mieście - ocenił prezydent Kieca.
Nieudzielenie wotum zaufania w tym roku nie przyniesie prezydentowi szkody, może poza wizerunkową. Ale jeśli sytuacja powtórzy się w przyszłym roku, to prezydent może mieć problem. Dlaczego? Bo zgodnie z przepisami, w przypadku nieudzielenia włodarzowi wotum zaufania w dwóch kolejnych latach rada gminy może podjąć uchwałę o przeprowadzeniu referendum w sprawie odwołania włodarza.
Na tej samej sesji rada udzieliła prezydentowi absolutorium z wykonania budżetu za 2018 r. Za głosowało 17 radnych.
Mieczysław Kieca jest jak na razie jedynym włodarzem w powiecie, któremu rada nie udzieliła wotum zaufania. Pozostali włodarze miast i gmin, w których głosowania się odbyły, takowe wotum uzyskali. Ale też prezydent Wodzisławia jest jedynym włodarzem, który nie ma większości w radzie. (art)
Najnowsze komentarze