Sobota, 1 czerwca 2024

imieniny: Jakuba, Hortensji, Gracjany

RSS

Opłata za śmieci w Wodzisławiu z „dwójką” na przodzie?

12.03.2019 00:00 sub

Podwyżka opłaty śmieciowej w Wodzisławiu Śląskim wisi w powietrzu. Nie dość, że obecnie system gospodarowania odpadami finansowo się nie spina, to jeszcze kończy się obecna umowa na odbiór i zagospodarowanie odpadów. - Prawdopodobieństwo utrzymania stawki z jedynką na przodzie jest niewielkie - mówi otwarcie prezydent Mieczysław Kieca, mając na uwadze to, co dzieje się na „śmieciowym” rynku.

WODZISŁAW ŚL. Pod koniec lipca w Wodzisławiu Śl. kończy się umowa z konsorcjum firm Eko i Transgór na odbiór i zagospodarowanie śmieci. Obserwując sytuację na rynku odpadów należy liczyć się z tym, że stawki śmieciowe w Wodzisławiu mogą wtedy mocno wzrosnąć. Na razie wodzisławianie są jeszcze w komfortowej sytuacji, bo opłata śmieciowa wynosi 12 zł od osoby na miesiąc. A to plasuje Wodzisław w czołówce miejscowości o najniższych stawkach w naszym powiecie. Dla porównania w Gorzycach stawka to aż 22,50 zł, w Lubomi - 19 zł, w Mszanie - 18 zł.

W Wodzisławiu podwyżka za śmieci wydaje się nieunikniona. - Oczywiście ostateczną kwotę poznamy dopiero po przetargach, jednak prawdopodobieństwo utrzymania kwoty z „jedynką” na przodzie jest niewielkie. Szczególnie patrząc na to, co dzieje się w okolicznych gminach - uważa prezydent Mieczysław Kieca, choć rzecz jasna w tym wypadku wolałby się mylić.

W kilku akapitach postaramy się wyjaśnić skąd przypuszczenia dotyczące wzrostu stawki za śmieci.

Brakuje prawie 1,2 mln

W Wodzisławiu system śmieciowy nie bilansuje. Opłaty od mieszkańców za wywóz śmieci nie starczają na pokrycie wszystkich kosztów związanych z gospodarką odpadami. Urzędnicy, którzy zajmują się obsługą systemu, szczegółowo wykazują te braki w obowiązkowych raportach. Z tych raportów jasno wynika, że od 1 lipca 2013 r. (to wtedy wszedł z życie nowy system śmieciowy) aż do 31 grudnia 2018 r. strata wynosi 1,19 mln zł! A biorąc pod uwagę, że obecna umowa śmieciowa obowiązuje do końca lipca, trzeba brać pod uwagę, że „dziura” w systemie powiększy się. A to oznacza, że w przyszłą stawkę od razu należy wkalkulować istniejący brak. W przeliczeniu na jednego mieszkańca ten brak to 1,77 zł. Tylko z tego powodu stawka już na starcie powinna wzrosnąć. Niestety, to dopiero początek.

Kolejne czynniki

Co jeszcze może wpłynąć na podwyżkę stawki? Wzrosły koszty pracy. Prócz tego w górę poszły opłaty marszałkowskie, które firmy muszą uiszczać za to, że mogą oddać odpady na składowiska. Do tego wymóg, żeby śmieciarki spełniały normę emisji spalin Euro 6. Wszystko to będzie wkalkulowane w ostateczną stawkę, bo system musi się bilansować.

Do tego wszystkiego konieczność dostosowania wodzisławskiego regulaminu o utrzymaniu czystości i porządku do przepisów, które mają się zmienić. A także wsłuchanie się w głosy mieszkańców, którzy przecież też mają swoje oczekiwania co do funkcjonowania systemu. - Jeszcze w grudniu poprosiłem przewodniczącego rady miasta o wskazanie sześciu radnych do udziału w zespole, który pracuje nad przygotowaniem regulaminu. To rzecz kluczowa. Bo wszystko to, co zostanie przyjęte w regulaminie, w sposób naturalny zostanie ujęte w specyfikacji przetargowej. Nie chcę, by później było zaskoczenie „skąd takie koszty” - mówi prezydent.

Co się zmieni?

Już wiadomo, że władze Wodzisławia przymierzają się do wprowadzenia nowości - mieszkańcy, którzy zadeklarowali selektywne zbieranie odpadów, będą musieli wydzielać z nich dodatkową frakcję. Tą frakcją będą żużle i popioły. Zmiana dotyczy więc wyłącznie właścicieli budynków ogrzewanych paliwem stałym, czyli posiadających piece. Nie będzie można wyrzucać popiołu do odpadów zmieszanych. - To nam umożliwi zmniejszenie częstotliwości odbioru odpadów zmieszanych w okresie zimowym z posesji jednorodzinnych. Z 2-tygodniowej do miesięcznej. Myślę, że jest to rozwiązanie zgodne z oczekiwaniami mieszkańców - mówi prezydent.

Takie rozwiązanie - wydzielenie frakcji popiołów - obowiązuje już w wielu miejscowościach, na przykład w Rydułtowach czy Lubomi.

O pozostałych planowanych zmianach w odbiorze odpadów będziemy dopiero informować - gdy zostanie przyjęty nowy regulamin.

Dwa przetargi

Do tej pory wodzisławscy urzędnicy - by wybrać firmę śmieciową - ogłaszali jeden duży przetarg na odbiór, transport i zagospodarowanie odpadów. Tym razem konieczne są dwa oddzielne przetargi, bo zmieniają się ogólnopolskie przepisy. Pierwszy przetarg na zagospodarowanie odpadów (czyli wybór instalacji, do której trafią śmieci) został już ogłoszony. Drugi przetarg na odbiór i transport odpadów powinien zostać ogłoszony najpóźniej w połowie kwietnia. (mak)

  • Numer: 11 (956)
  • Data wydania: 12.03.19
Czytaj e-gazetę