Prezydenta ma dwóch zastępców. Przed wyborami twierdził, że powinien być jeden

WODZISŁAW ŚL. Jeszcze przed wyborami samorządowymi wszystkim kandydatom na prezydenta Wodzisławia Śląskiego zadaliśmy te same pytania. Wszystkie dotyczyły ważnych spraw dla miasta. Każdy z kandydatów miał dwie odpowiedzi do wyboru. Na podstawie udzielonych odpowiedzi czytelnicy portalu nowiny.pl mogli sprawdzić, do którego kandydata im najbliżej.

Jedno z zadanych przez nas pytań brzmiało: „Obecnie prezydent miasta ma dwóch zastępców. Czy w nadchodzącej kadencji należy zachować liczbę wiceprezydentów?”. Wówczas prezydent Mieczysław Kieca zaznaczył odpowiedź, z której wynika, że w Wodzisławiu powinien być jeden wiceprezydent.

Teraz więc próbujemy dowiedzieć się, ilu będzie zastępców, którymi obecnie są Dariusz Szymczak i Izabela Kalinowska. Rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Wodzisławiu Anna Szweda-Piguła odpowiada, że decyzja jeszcze nie zapadła. Cały czas rozważane są dwa scenariusze. Albo pozostanie dwóch „wice” albo będzie jeden. Od czego to zależy? Od kształtu nowej struktury urzędu miasta, która jest obecnie tworzona.

– Strukturę Urzędu Miasta czekają w nowej kadencji zmiany. Jest to spowodowane koniecznością dostosowania zasobu kadrowego do stojących przed nami zadań i wyzwań. Obecnie prezydent miasta analizuje potrzeby wynikające z założeń programowych i pracuje nad zmienianą strukturą urzędu. Co za tym idzie, nie możemy mówić jeszcze o ostatecznej decyzji dotyczącej zastępców prezydenta, ich liczby i osobach, która taką funkcję będą mogły pełnić. Decyzji prezydenta w tej kwestii możemy się spodziewać w drugiej połowie listopada - informuje pani rzecznik. (mak)