Sobota, 30 listopada 2024

imieniny: Andrzeja, Justyny, Konstantego

RSS

Radni mają coraz więcej obowiązków

05.12.2017 00:00 sub

Lucjanowi Szwanowi, przewodniczącemu rady miasta Rydułtowy zadaliśmy kilka pytań, dotyczących wysokości diet, pobieranych przez radnych z Rydułtów. Przypomnijmy, z analizy dokonanej w oparciu o oświadczenia majątkowe radnych za 2016 r. wynika, że radni tego niespełna 22-tysięcznego miasta pobierają jedne z najwyższych diet w powiecie, wynoszące średnio 1115 zł miesięcznie.

Z jednej strony spore dochody podatkowe, z drugiej stosunkowo niewielki poziom inwestycji w przeliczeniu na mieszkańca oraz raport, z którego wynika, że Rydułtowy są zagrożone marginalizacją i zjawiskami patologicznymi. Skąd te jedne z najwyższych diet w powiecie?

– Takie diety obowiązują u nas co najmniej od 8 jak nie więcej lat. Nikt też nie porównywał ich z dietami, jakie obowiązują w sąsiednich gminach. Sami takiej analizy nie robiliśmy. Nie zgodzę się, że jako miasto mamy niewielkie inwestycje, bo akurat w tym roku i w poprzednim mamy sporo zrealizowanych i nadal realizowanych zadań, dzięki czemu na pewno ten poziom inwestycji będzie o wiele wyższy, niż w latach wcześniejszych, które wzięto pod uwagę w rankingu.

Sam pan przyznał, że diety na obecnym poziomie radni z Rydułtów pobierają od wielu lat, a więc również wtedy, kiedy poziom inwestycji był niższy. Zapytam inaczej. Czy poziom diet w Rydułtowach jest adekwatny do ilości zadań, jakie wykonują radni?

– Na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że obecnie pracy mam 3-4 razy więcej, niż kilka lat temu. Praktycznie codziennie jestem w urzędzie, codziennie jeżdżę wspólnie z panią burmistrz na różne spotkania, czasem od rana do wieczora, a to w sprawie szpitala, a to na kopalnię. My, jako miasto tymi jednostkami nie zarządzamy, ale mieszkańcy oczekują od nas pomocy, bo przecież i szpital i kopalnia znajdują się na terenie Rydułtów. Chcą, żeby miasto w rozwiązanie tych problemów się włączało. Stąd wiele spotkań, trudnych rozmów i decyzji. Poza tym prawie codziennie mam spotkania z mieszkańcami. Ja nie mam sobie nic do zarzucenia.

Przewodniczący rad rzeczywiście mają sporo obowiązków, o wiele więcej niż pozostali radni, ale ja pytam o poziom diet całej rady, której pracami Pan kieruje.

– Radni pracują na sesjach, na posiedzeniach komisji. Nikt do tej pory nie zwrócił nam uwagi, że diety są za wysokie, nawet z opozycji nikt w tej sprawie nie podnosił uwag. Ja uważam, że diety są adekwatne. Rozmawiał Artur Marcisz

O komentarz do wysokości diet radnych powiatowych poprosiliśmy również przewodniczącego rady powiatu, Eugeniusza Walę. Przypomnijmy, że średnia miesięczna dieta radnego Powiatu Wodzisławskiego wynosiła w 2016 r. 1604 zł, a przewodniczącego 2596 zł.

Wala podkreśla, że wysokość diet wynika z ustaleń ustawodawcy. - Trzymamy się zapisów ustawy. Ustawodawca określił wysokość diet radnych w zależności od liczby mieszkańców. A powiat wodzisławski jest jednym z większych powiatów w Polsce. Takie są przepisy – zaznacza przewodniczący. Ustawodawca ustalił jednak maksymalne stawki diet.

Przewodniczący wyjaśnia, że dieta radnego to nie zarobek, ale środki, które powinny służyć wypełnianiu obowiązków społecznych. – Radni uczestniczą w obradach komisji i w sesjach. Przyjęliśmy taką zasadę wypłacania diet, że jeśli radny nie przyjdzie na komisje lub na sesję, to potrącana jest część diety. Jeśli nie pojawi się i na komisjach i na sesji, pozostaje mu 1/3 wysokości diety - podkreśla Eugeniusz Wala. Dodaje, że uczestnictwo w obradach to tylko część pracy radnego. - Jest wiele innych obowiązków i zadań. Żeby je wypełniać, należy się przemieszczać po terenie powiatu. Przejechanie z jednego końca powiatu na drugi to 20 km. Radny nie pobiera delegacji, tylko musi te wydatki pokryć z diety. Do tego dochodzą inne koszty. Radni mają wiele powinności, które wiążą się z wydatkami. Wyborcy sami powinni określić, czy ich radny skrupulatnie wypełnia te działania, czy spotyka się z mieszkańcami, odpowiada na telefony, czy bierze udział w różnych wydarzeniach albo, czy bywa na posiedzeniach swojego lokalnego samorządu - uważa Wala. Przewodniczący dodaje, że sam każdego miesiąca przedstawia listę działań i wydarzeń, w których uczestniczy. (mak)

  • Numer: 49 (890)
  • Data wydania: 05.12.17
Czytaj e-gazetę