Wtorek, 28 maja 2024

imieniny: Augustyna, Jaromira, Wilhelma

RSS

Kapustę deptały małe stópki

21.11.2017 00:00 sub

RADLIN Dzieci z Przedszkola Publicznego nr 2 w Radlinie wzięły udział w niecodziennych zajęciach. Przedszkolaki nauczyły się jak robić kiszoną kapustę. Nad poprawnym wykonaniem zadania czuwały panie z głożyńskiego Koła Gospodyń Wiejskich.

Nie ma nic lepszego jesienią i zimą jak surówka z kiszonej kapusty do obiadu. Nie od dziś wiadomo, że to prawdziwe źródło zdrowia i naturalne lekarstwo na wiele dolegliwości. Nie potrzeba wiele - duży kamionkowy garnek, dobra kapusta, trochę marchewki, odrobina cierpliwości i nie pozostaje nic innego, jak zabrać się do roboty. Bo najlepsza jest oczywiście ta domowa kiszona kapusta, przygotowana z ekologicznych składników, bez zbędnych dodatków.

Jak przekonywały 14 listopada zaproszone do przedszkola gospodynie Irena Szewczyk, Teresa Duda i Jadwiga Barteczko, kapustę najlepiej kisić w kamionkowym garnku. - Wrzucamy do naczynia warstwę poszatkowanej kapusty, potem dajemy małą warstwę marchewki, przysypujemy to drugą warstwą kapusty i sypiemy trochę soli - tłumaczyły sposób kiszenia kapusty gospodynie. Dzieci z radością wchodziły do kamionki i deptały małymi nóżkami warstwy warzyw. - Należy dokładnie ubijać warstwy, by warzywa puściły sok, który chroni przed dostępem powietrza, a co za tym idzie, przed zepsuciem - tłumaczyły gospodynie z Głożyn. Jak mówiły przedszkolaki, pierwszy raz chodziły po kapuście, co bardzo im się podobało. A od deptania wcale nie bolały ich nogi. Niektórzy deptali kapustę nawet dwa razy. Po skończonej pracy dzieci podziękowały gospodyniom.

Oczywiście to nie koniec przygód z kapustą, która przecież nie może się zmarnować. Przedszkolaki z niecierpliwością wyczekują momentu, w którym będą mogły spróbować gotowego już do spożycia produktu. (juk)

  • Numer: 47 (888)
  • Data wydania: 21.11.17
Czytaj e-gazetę